Żużel. Wraca tam po wielu latach! Ujawnia kulisy hitu transferowego! (WYWIAD)

1 tydzień temu

W szczerej rozmowie Patrick Hansen opowiada o atmosferze w nowym zespole i relacjach z kolegami z toru, o ewentualnym przejęciu opaski lidera drużyny czy o sentymentalnym powrocie do Opola. Mówi także o swoich celach indywidualnych oraz odbudowie dawnej dyspozycji, a także o perspektywach jazdy poza Polską.

O wyborze Opola i celach na kolejny rok

Niedawno ogłoszono Cię jako nowy nabytek OK Kolejarza Opole. Wcześniej w rozmowie z nami wspominałeś, iż pojawiły się również zapytania z innych klubów. Co sprawiło, iż ostatecznie zdecydowałeś się właśnie na Opole?

Skontaktowaliśmy się z Kolejarzem Opole już jakiś czas temu. Od początku rozmowy były bardzo konkretne i czułem, iż w tym klubie jest głód sukcesu po słabszym sezonie. Wiedziałem też, iż dostanę tam więcej jazdy, a to jest w tej chwili dla mnie najważniejsze. Dodatkowo z Rybnika mam do Opola naprawdę blisko, więc logistycznie wszystko idealnie się układa. Po prostu czułem, iż to będzie najlepsze rozwiązanie dla mnie. Oprócz Opola miałem dwie luźne, wstępne rozmowy z innymi klubami, ale to Kolejarz był pierwszy i najbardziej zdecydowany.

Po nieudanym sezonie Kolejarza klub solidnie się wzmocnił. W co celujecie przed nadchodzącym sezonem? Czy realnie myślicie o awansie do Metalkas 2. Ekstraligi?

Jeśli chodzi o cele, to play-offy to absolutne minimum. Chcemy pójść do przodu jako klub, bo poprzedni sezon na pewno nie spełnił oczekiwań. Czy można mówić o awansie? Nie wiem, trudno powiedzieć – wiele zależy od kwestii stadionowych, a nie mam pojęcia jak wygląda sytuacja z tym. My, jako drużyna, mamy jednak zrobić swoje i zdobywać punkty dla zespołu. Ja jako sportowiec zawsze celuję w zwycięstwo – drugie miejsca mnie nie interesują, bo po prostu nie smakują tak dobrze jak wygrana.

Wiele wskazuje na to, iż po okropnej kontuzji wreszcie będziesz mieć szansę na regularną jazdę w lidze, choć jednocześnie schodzisz o poziom niżej. Co byś chciał osiągnąć indywidualnie w 2026?

Bardzo zależy mi na tym, żeby czuć się na motocyklu swobodnie, naturalnie, żeby wejść w odpowiedni rytm. Chcę mieć poczucie, iż wracam do swojej dawnej dyspozycji i poziomu – bo inaczej trudno byłoby znaleźć w tym sens. Nie zakładam sobie sztywnych celów liczbowych. Chcę przede wszystkim być z siebie zadowolony, a także sprawić, by mój pracodawca był ze mnie dumny. To dla mnie naprawdę istotne.

Żużel. To wielki krok w jego karierze? Młody talent zgarnął mechaników Hampela! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Dworakowski odkrywa prawdę o odejściu Kryjoma! Mówi o następcach! – PoBandzie – Portal Sportowy

O nowym-starym zespole, atmosferze i opasce kapitańskiej

Sezon w Opolu będzie dla Ciebie sentymentalny, bo to właśnie tam w 2017 roku debiutowałeś w polskiej lidze. Czy lubisz tamtejszy tor i czy myślisz, iż może stać się Twoim atutem w nadchodzącym sezonie?

W 2017 roku miałem na torze w Opolu swój debiut i bardzo dobrze mi tam wtedy szło, choć później nie miałem okazji tam częściej jeździć. Tor jest naprawdę fajny, przyjemny do jazdy. W tym roku już tam trenowałem i jestem dobrej myśli, iż właśnie tam mogę zbudować swój prawdziwy atut własnego obiektu.

Nie jesteś jedynym nowym zawodnikiem w drużynie – przyszli też m.in. Vaclav Milik i Jonas Jeppensen. Czy zdążyłeś już poznać resztę ekipy i jak oceniasz atmosferę w zespole?

Żużel to mały sport – wszyscy się tu znamy, bo spotykamy się ciągle na tych samych torach. Znam chłopaków, mamy naprawdę fajny skład i wierzę, iż atmosfera w drużynie będzie świetna.

Masz już doświadczenie w roli kapitana z czasów w Rybniku i wiesz, jak wygląda taka funkcja w praktyce. Myślałeś o przejęciu opaski kapitańskiej w nowej drużynie?

Szczerze mówiąc, nie zastanawiałem się nad rolą kapitana – to będzie decyzja trenera. Podobała mi się ta funkcja w Rybniku i jeżeli pojawiłaby się taka propozycja, nie odmówiłbym. Nie mam jednak żadnej presji ani oczekiwań, iż „muszę” być kapitanem. To kwestia rozmowy w zespole i wspólnej decyzji. Na dziś niczego nie przesądzam – zobaczymy, jak to się ułoży.

Żużel. Nie Polonia, Wilki ani Ostrovia?! Odważne słowa bohatera transferu! (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Pickering otrzymał… za małe wsparcie z Unii Leszno? Mówi, co mu przeszkadzało! – PoBandzie – Portal Sportowy

O jeździe poza polska i przygotowaniach do sezonu 2026

W poprzednim sezonie próbowałeś swoich sił również w Szwecji. Czy w okresie 2026 planujesz startować także poza granicami Polski?

Na razie nie zdecydowałem się na jazdę poza Polską. Nie wykluczam, iż dołączę do jakiejś ligi w trakcie sezonu. Muszę jednak przyznać, iż mam kontrakt w lidze niemieckiej, choć trudno traktować ją jako w pełni profesjonalne rozgrywki.

Sezon 2026 zbliża się wielkimi krokami. Jak wyglądają Twoje przygotowania do startów i kiedy adekwatnie rozpocząłeś treningi?

Przygotowania do sezonu zacząłem już jakiś czas temu. Niestety miałem teraz wyciągane śrubki z kostki, więc potrzebuję chwili, żeby dojść do siebie. Później będę wracał do normalnego treningu – rozruchu, jazdy na rowerze, standardowych ćwiczeniach dla żużlowców, a do tego oczywiście rehabilitacja. Wszystko krok po kroku.

Rozmawiał: MICHAŁ BRAEUER

ZOBACZ TAKŻE:

Idź do oryginalnego materiału