Przed tarnowianami stało przed tym meczem trudne zadanie odrobienia szesnastu punktów straty z pierwszej potyczki w Krośnie. To był mecz z podtekstami – aż pięciu zawodników zmieniało barwy klubowe na zespół dzisiejszego rywala. Krośnianie postawili trudne warunki. Mieli bowiem tajną broń – Jakuba Jamroga, który wiele godzin spędził na swoim macierzystym torze w Tarnowie. Zgarnął on 10 punktów i dwa bonusy. Krośnianie biorą 57 punktów, czyli wygraną, dla nich także punkt bonusowy. Oklaski także dla powracającego do ścigania Kennetha Bjerre (12 punktów) i Tobiasza Musielaka (10 oczek). Timo Lahti z ośmiopunktową zdobyczą to najskuteczniejszy z podopiecznych Stanisława Burzy.
Goście zaczęli od mocnego uderzenia. Jakub Jamróg, będący przecież wychowankiem tarnowskiego klubu, już od startu pokazał, kto tu rządzi. O jeden punkt walczyli Matej Žagar i powracający do rywalizacji po kontuzji Kennet Bjerre. Górą z tej potyczki wyszedł Duńczyk. Kolejny już w tym sezonie popis swojego talenty dał w wyścigu juniorskim Radosław Kowalski. Start należał wprawdzie do duetu gości, ale czwarte pole pomogło młodemu tarnowianinowi zwyciężyć. Jan Heleniak zamykał stawkę i bardzo chciał wyprzedzić Szymona Bańdura, ten jednak się obronił. Na koniec serii – dwa mocne uderzenia Cellfast Wilków. Brawurowa jazda Dimitriego Bergé dała mu prowadzenie w wyścigu numer trzy. Na torze wytworzyły się dwie pary: o prowadzenie walczyli Francuz i Timo Lahti, o jeden punkt – Tobiasz Musielak i Marko Lewiszyn. Musielak wyszarpał oczko Ukraińcowi. Duet Bańdur-Pollestad nie miał problemu z pokonaniem Jana Heleniaka i Radosława Kowalskiego, i to podwójnie. 8:16 na korzyść Cellfast Wilków to wynik po pierwszej serii zawodów.
Żużel. Kto zostanie królem w Malilli? Typy na Grand Prix Szwecji 2025
Wyścig piąty był dla tarnowian sprawą ambicji – i Matej Žagar, i Marko Lewiszyn nie zdobyli punktu w pierwszym starcie. Lepszy start zaliczyli Mathias Pollestad i Jakub Jamróg, jednak szeroką część toru wykorzystał Ukrainiec w tarnowskich barwach. To on ostatecznie wywalczył trzy punkty. Dimitri Bergé w szóstej potyczce chciał prawdopodobnie powtórzyć manewr z pierwszego startu, jednak środkiem toru pojechał Timo Lahti.. Ten manewr dał Finowi pierwszą lokatę. Za jego plecami czaili się obaj rywale. Kenneth Bjerre sprytnym manewrem odbił prymat i poprawił swój bilans punktowy. Stanisław Burza zdecydował się w biegu siódmym na pierwszą rezerwę taktyczną – Marko Lewiszyn zastąpił Igora Gryzłę. Ukrainiec wypchnął Jakuba Wieszczaka, ale to dało impuls Tobiaszowi Musielakowi. To zawodnik rodem z Leszna przeciął linię mety jako pierwszy, dając gościom remis. Autona Unia miała już dziesięć punktów straty – podopieczni Stanisława Burzy przegrywali 16:26.
W trzeciej części zawodów ekipa Piotra Świderskiego zabrała się do jeszcze intensywniejszego odrabiania strat. Mathias Pollestad wysforował się na prowadzenie w wyścigu ósmym, choć pierwotnie prowadziła para gospodarzy. Kenneth Bjerre nie miał konkurencji w dziewiątym wyjeździe na tor. Dimitri Bergé wykorzystał lukę na torze i dołączył do kolegi. O ile przewaga Duńczyka była bezpieczna, Francuz mógł czuć na plecach oddech jadącego jako rezerwa taktyczna Timo Lahtiego. Obronił jednak swoje miejsce. Serię zamknął remis. O pierwsze miejsce bardzo ciekawie cięli się Tobiasz Musielak i zastępujący Mateja Žagara Fraser Bowes. Przez chwilę to Australijczyk prowadził, ale ostatecznie to Polak był lepszy. 22:38 przegrywali tarnowianie po 2/3 meczu.
Żużel. Kurtz nie składa broni. „Powalczę o kolejne zwycięstwo”
Żużel. Spore emocje na „grillowaniu”! Ostra wymiana zdań!
W jedenastym starciu zanosiło się na podwójny triumf gości z Podkarpacia, jednak między Kennetha Bjerre i Mathiasa Pollestada wdarł się Mateusz Szczepaniak. Dimitri Bergé nie miał konkurencji w biegu numer dwanaście, rozpędzony Fraser Bowes, który zyskał kolejną szansę, musiał zadowolić się dwoma oczkami. Serię zamknął pewny podwójny triumf ekipy gości. Atut pierwszego toru wykorzystał Tobiasz Musielak, jadącego szeroko Jakuba Jamroga wyprzedził Timo Lahti. Jamróg odbił jednak swoją pozycję. 28:50 to rezultat meczu przed wyścigami nominowanymi.
Żużel. Szalony plan Unii? Po awansie… brak transferów?
Mecz był już dawno rozstrzygnięty, szansę w wyścigach nominowanych zyskali więc młodsi zawodnicy. Pierwsze podejście przerwał jednak kontrowersyjny start. Arbiter Artur Kuśmierz musiał wykluczyć Frasera Bowesa. W powtórce osamotniony Radosław Kowalski musiał uznać wyższość króla tego toru, Jakuba Jamroga. Młodego tarnowianina chciał minąć jeszcze debiutujący w dzisiejszym meczu William Drejer. Kowalski się jednak obronił. I na koniec nie obyło się bez perturbacji. Potrzebne były aż trzy starty, by zamknąć to spotkanie. Pierwszy start przyniósł nierówne ruszenie spod taśmy całej stawki. W drugiej taśmy dotknął Igor Gryzło. Wyleciał zatem z powtórki. W jego miejsce pojawił się Radosław Kowalski. Początkowo wyglądało na to, iż tarnowianie mogą wygrać podwójnie, ale Radosława Kowalskiego minęli obaj rywale. Bardzo ambitnie pokazał się w swoim drugim i ostatnim starcie William Drejer. Triumfatorem został jednak Jan Heleniak. Remis biegowy oznaczał rezultat 33:57 na korzyść gości, którzy zabrali na Podkarpacie także punkt bonusowy.
10.runda Metalkas 2.Ekstraligi
Autona Unia Tarnów-Cellfast Wilki Krosno 33:57 (pierwszy mecz 53:37, bonus Cellfast Wilki)
Autona Unia: Mateusz Szczepaniak 6 (2,2,0,2,-), Igor Gryzło 0 (-,-,-,0,w), Matej Žagar 0 (0,0,-,-,-), Marko Lewiszyn 5+2 (0,3,1*,1*,0,-), Timo Lahti 8 (2,2,2,1,1,-), Radosław Kowalski 5 (3,0,0,2,0), Jan Heleniak 5+1 (0,1,0,1*,3), Fraser Bowes 4 (2,2,w)
Cellfast Wilki: Kenneth Bjerre 12 (1,3,3,3,2), Dimitri Bergé 9+1 (3,1,2*,3), Jakub Jamróg 10+2 (3,1*,1,2*,3), Mathias Pollestad 8+1 (2*,2,3,1,-), Tobiasz Musielak 10 (1,3,3,3,-), Szymon Bańdur 4+1 (1*,3,0,-), Jakub Wieszczak 2 (2,0,0), William Drejer 2 (1,1)
Bieg po biegu:
1. JAMRÓG, Szczepaniak, Bjerre, Žagar 2:4
2. KOWALSKI, Wieszczak, Bańdur, Heleniak 3:3 (5:7)
3. BERGÉ, Lahti, Musielak, Lewiszyn 2:4 (7:11)
4. BAŃDUR, Pollestad, Heleniak, Kowalski 1:5 (8:16)
5. LEWISZYN, Pollestad, Jamróg, Žagar 3:3 (11:19)
6. BJERRE, Lahti, Bergé, Heleniak 2:4 (13:23)
7. MUSIELAK, Szczepaniak, Lewiszyn, Wieszczak 3:3 (16:26)
8. POLLESTAD, Lahti, Jamróg, Kowalski 2:4 (18:30)
9. BJERRE, Bergé, Lahti, Szczepaniak 1:5 (19:35)
10. MUSIELAK, Bowes, Lewiszyn, Bańdur 3:3 (22:38)
11. BJERRE, Szczepaniak, Pollestad, Lewiszyn 2:4 (24:42)
12. BERGÉ, Bowes, Heleniak, Wieszczak 3:3 (27:45)
13. MUSIELAK, Jamróg, Lahti, Gryzło 1:5 (28:50)
14. JAMRÓG, Kowalski, Drejer, Bowes (w) 2:4 (30:54)
15. HELENIAK, Bjerre, Drejer, Kowalski, Gryzło (w) 3:3 (33:57)