Żużel. Wielki szpital w Sparcie Wrocław! Bez urazów tylko… Bewley, Jest głos z klubu!

3 godzin temu

Plaga nieszczęść. Tak obecną sytuację zdecydowanie mogą opisywać kibice i wszystkie osoby związane z Betard Spartą Wrocław. Nieciekawie było już przed meczem w Częstochowie, a podczas starcia z Krono-Plast Włókniarzem w groźnych wypadkach uczestniczyło kilku zawodników. Najbardziej porażająca informacja jest taka, iż z podstawowego składu nic nie dolega tylko Danielowi Bewleyowi!

Do starcia w Częstochowie nie przystąpiło trzech zawodników z pierwszego składu Betard Sparty Wrocław. Mowa o Bradym Kurtzu, Jakubie Krawczyku oraz Marcelu Kowoliku. W piątek na tor upadali jednak Bartłomiej Kowalski, Nikodem Mikołajczyk, Artiom Łaguta oraz Maciej Janowski. Szczególnie groźnie wyglądały wypadki dwóch ostatnich żużlowców.

– Nie wygląda to dobrze. Jednak po ostatnim meczu wolę powiedzieć, iż i tak mieliśmy szczęście. Dużo szczęścia, biorąc pod uwagę przebieg zawodów w Częstochowie. Sytuacja jest wyjątkowa – mówi nam Adrian Skubis, oficer prasowy wrocławskiego klubu, w niedzielny poranek.

Żużel. Dlaczego w Częstochowie nie było prac na torze? Wskazuje błędy sędziego! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Maciej Janowski zabrał głos po „spektaklu” w Częstochowie. „Zapraszam do dyskusji” – PoBandzie – Portal Sportowy

– Maciej Janowski ma spuchnięty staw skokowy. Nikodem Mikołajczyk narzeka na ból pleców. On został też staranowany podczas ostatnich zawodów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Bartek Kowalski z kolei, po upadku w Niemczech w eliminacjach indywidualnych mistrzostw Europy, miał stłuczony bark. W Częstochowie pogłębił uraz – wylicza przedstawiciel Betard Sparty Wrocław.

Plaga urazów w Betard Sparcie

O dojściu do pełni zdrowia nie mogą też jeszcze mówić zarówno dwaj najskuteczniejsi zawodnicy, jak i ci z formacji młodzieżowej. Najbliższe dni u nich również będą poświęcone na rehabilitacji.

– Artem jest poobijany i obolały. Brady Kurtz odczuwa skutki poważnego upadku w zawodach Speedway Grand Prix. Jakub Krawczyk miał złamaną nogę we Wrocławiu. Marcel Kowolik jest po zabiegu złamanego palca u ręki – dodaje Adrian Skubis.

Żużel. Śledź mocno o corridzie w Częstochowie! „Tor był niebezpieczny!” – PoBandzie – Portal Sportowy

Wrocławski sztab medyczny już pracuje nad tym, aby jak najszybciej doprowadzić swoich zawodników do dobrej dyspozycji. Spartanie mogą liczyć na fachową opiekę. Z klubem od lat współpracuje ceniony fizjoterapeuta Eliasz Zientara, który przez wielu nazywany jest „cudotwórcą” i specjalistą od stawiania na nogi żużlowców i innych sportowców.

Jedna z niewielu pozytywnych informacji dla wrocławian jest taka, iż najbliższy mecz czeka Betard Spartę dopiero za 12 dni. Wtedy na Stadion Olimpijski ma przyjechać Innpro ROW Rybnik.

Idź do oryginalnego materiału