21 września 2025 – to data, której kibice Abramczyk Polonii czekali przez cały sezon. Tego dnia utalentowany Maksymilian Pawełczak świętował swoje 16. urodziny i wszedł w nowy etap kariery. Jego dobre wyniki w zawodach młodzieżowych sprawiły, iż bydgoscy fani nie mogli się doczekać aż ujrzą go w zawodach ligowych.
Żużel. Szok! PGE Ekstraliga w… Tarnowie? W Unii naprawdę o tym mówią!
Żużel. Czas zmienić Mrozka? Radny o spadku ROW-u, „castingu na prezesa” i referendum
Tym samym Pawełczak może stawić czoła Gezet Stali Gorzów w barażu o PGE Ekstraligę. jeżeli tylko szkoleniowiec Gryfów postanowi dać mu szansę, to Maksymilian zaprezentuje się przed bydgoską publicznością w najbliższą niedzielę. Mimo ogromnego optymizmu z zewnątrz trener Tomasz Bajerski tonuje nastroje i nie chce, by nakładano presję na młodego zawodnika.
– Maksa Pawełczaka niech wszyscy zostawią w spokoju. On ma dopiero 16 lat. Wiem, iż świetnie się spisuje, ale nie wiem jeszcze, czy pojedzie. To jest zawodnik bardzo poważnie brany pod uwagę w składzie, ale absolutnie nie chcemy wywierać na nim presji – powiedział dla „Gazety Lubuskiej”.
Żużel. Żyto wrócił do tematu Pedersena! ROW nie przyniósł wstydu?
Szkoleniowiec docenia klasę rywala. Wie, iż dwumecz nie będzie łatwy, a zastępstwo zawodnika za kontuzjowanego Oskara Fajfera może być utrudnieniem dla Polonii. Zdeterminowany jest jednak, żeby osiągnąć sukces i wprowadzić Bydgoszcz do PGE Ekstraligi.
– Cóż, mają jednego chorego zawodnika i przez to mogą stosować zastępstwo zawodnika. Paluch, Lebiediew, Thomsen i Vaculik pojadą dodatkowy wyścig i to na pewno jest ich atut. To drużyna dosyć mocna. Widać, iż mają lepszą formę niż ostatnio, bo jadą lepiej. Z drugiej strony też nie wiemy, jak to do końca jest z tą ich dyspozycją. Może było tak, iż to ich ostatni przeciwnik był po prostu słaby? My przygotowujemy się do tego meczu bardzo poważnie i mocno. Nie jesteśmy przestraszeni i jedziemy po to, aby wygrać – zapowiedział Tomasz Bajerski.