Cellfast Wilki Krosno czeka bardzo intensywny weekend. W sobotę Wataha uda się do Tarnowa, by zmierzyć się z miejscową Autona Unią, a dzień później czeka ich mecz w Rzeszowie. Trener Piotr Świderski widzi w tym lekkie utrudnienie, ale nie to według niego jest największym problemem. William Drejer i Mathias Pollestad w piątek wieczorem ścigali się w Malilli. Szkoleniowcowi wyraźnie się to nie spodobało.
Dość niespodziewanie Cellfast Wilki Krosno uległy ubiegłej niedzieli H. Skrzydlewska Orłowi Łódź. Gospodarze byli osłabieni brakiem Piotra Świercza, a także po upadku w 1. biegu wycofał się Kenneth Bjerre. Rywale wykorzystali problemy krośnian i sensacyjnie dopisali do tabeli ligowej 3 punkty. Wilki porażkę przyjęły na spokojnie. Trener zespołu nie widzi powodów do paniki i przyznał, iż nie organizowano przez to żadnego dodatkowego spotkania.
– jeżeli drużyna jest osłabiona, to przegrywa. To jest normalne w sporcie. Unia Leszno miała w zeszłym roku problemy kadrowe i spadła z ligi. Czy ktoś robił spotkania, co tydzień, bo przegrali? Jak nie ma pół składu, to jak ma wygrać? – mówi nam Piotr Świderski.
Żużel. Mocne oświadczenie Pedersena! Federacja odpowiada!
Żużel. Policja podjęła decyzję. Obawiają się zachowania kibiców
Po upadku Kennetha Bjerre klub nie wydawał żadnych komunikatów. Spytaliśmy więc trenera o stan zdrowia i o to, czy występ Duńczyka jest zagrożony. Odpowiedział dość tajemniczo. – Kenneth pojawi się na zawodach – powiedział.
Cellfast Wilki odjadą w ten weekend 2 wyjazdowe mecze, jednak to nie jest ich największy problem. Mathias Pollestad i William Drejer w piątek wieczorem zakończyli zawody w Malilli, a o 16:30 rozpoczynają mecz w Tarnowie. Świderski nie kryje oburzenia i uważa, iż organizatorzy nie dbają o młodych zawodników, którzy mają mniej rozwinięte zaplecze niż ci najlepsi na świecie.
Żużel. Kosmiczny Przyjemski wygrywa w Malilli! Dwóch Polaków na podium! (RELACJA)
– Jest to pewne utrudnienie, bo wiadomo, iż startów jest dosyć dużo, ale wielu zawodników jeżdżą też w różnych eliminacjach, SEC czy Grand Prix. Dla nas największym wyzwaniem jest start naszych zawodników w Szwecji. Wiemy, iż jak Grand Prix odbywa się w Malilli to nie ma na drugi dzień ligi. Niestety na młodych zawodników, którzy mają mniejsze zaplecze, niż żużlowcy z Grand Prix nie zwraca się uwagi. William i Mathias startują w Malilli, a na następny dzień o 16 muszą być gotowi w Tarnowie. To jest nasze największe wyzwanie – stwierdził nasz rozmówca.