Żużel. Staszewski utrzyma Włókniarz? Prezes mówi o sensacji! (WYWIAD)

3 dni temu

Panie Prezesie, szykuje się trudny sezon dla Włókniarza Częstochowa, o czym było już wielokrotnie mówione. Na pewno zamierzacie walczyć o utrzymanie się w PGE Ekstralidze, ale w klubie z pewnością zdajecie sobie sprawę, iż będzie o to niezmiernie ciężko.

Od samego początku nie ukrywamy, iż to może być bardzo trudny sezon dla naszego klubu. Przyznam szczerze natomiast, iż wierzę w zbudowany zespół z zawodników, którzy mają już swoje nabyte doświadczenia, ale w dalszym ciągu są młodzi, ambitni i – mając przede wszystkim samym sobie coś do udowodnienia – będą w stanie sprawić niejedną sensację w lidze. Myślę, iż do tego tematu trzeba podchodzić wyłącznie pozytywnie. W klubie zaszło wiele zmian, w tym drużyna. Oczywiście można mówić, iż jest to słabsze zestawienie niż to choćby z minionego sezonu. W każdym razie uważam, iż ilość pozytywów, pojawiających się u nas na przestrzeni ostatnich 2-3 miesięcy, jest na tyle duża, iż warto w radosnych barwach myśleć o tym zespole.

Żużel. Motor Lublin cały sezon na obcym torze! Będą szukać miejsca w Polsce! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Madsen spotkał się z prezydentem! Ważne słowa ws. przyszłości w Falubazie! – PoBandzie – Portal Sportowy

Wspomniał Prezes o pozytywach. Jednym z nich jest na pewno trener drużyny, Mariusz Staszewski, który z powodzeniem ją prowadził w okresie 2025, zajmując ostatecznie 6. miejsce w rozgrywkach. A przy odrobinie szczęścia może i by były choćby play-offy…

Ja sam – przy okazji każdego wywiadu – podkreślam ten aspekt. Mariusz Staszewski to jest odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. I tak jak Pan Redaktor wspomniał, w zeszłym sezonie, gdyby nie kontuzje – w przypadku naszych seniorów – na początku sezonu Jasona Doyle’a, a później w trakcie – Madsa Hansena i Piotra Pawlickiego, mogłoby się okazać, iż ubiegłe ligowe rozgrywki byłyby dla nas zupełnie inne, niż na początku zakładano. Oczywistym bowiem jest, iż na starcie danego sezonu coś sobie wszyscy zakładamy, zarówno my działacze, jak i Państwo dziennikarze, eksperci oraz kibice. Tak więc, kto wie? Być może ta drużyna, która dzisiaj została stworzona, a której dalej głównodowodzącym będzie Mariusz Staszewski, pokaże się z na tyle dobrej strony, iż sprawi niejedną niespodziankę i wielu niedowiarkom coś udowodni.

W składzie, jakim „Lwy” będą dysponować w przyszłym roku, ciężko wielu osobom wskazać zdecydowanego, murowanego lidera. prawdopodobnie Pan liczy, iż prędzej czy później taki się wyłoni. A jeżeli tak, czy byłby Pan w stanie wskazać – choćby wstępnie – zawodnika, zdolnego do pełnienia takiej roli?

Proszę wybaczyć, ale nie wskaże na żadnego z żużlowców, gdyż dla mnie kluczowa przede wszystkim jest drużyna i jej zespołowość. Zarówno pod kątem pracy biurowej, jak i tej sportowej, staram się zawsze stawiać zwłaszcza na zespół – na wszystkie osoby, które wzajemnie się uzupełniają. Tylko wtedy bowiem można osiągnąć konkretny wynik. W Częstochowie pamiętamy już takie sezony, które zapowiadały się trudniej dla Włókniarza i ciężko było wytypować pewnego lidera, a drużyna uzyskiwała naprawdę fajne rezultaty. Dlaczego zatem nie miałoby być tak również i w roku 2026?

Niedługo poznamy terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2026. Dojdzie do tego 17 grudnia. Wyczekujecie już tego momentu? Wiele bowiem wskazuje na to, iż od początku rozgrywek może sporo zależeć.

Z pewnością poniekąd wyczekujemy tej daty, jak zresztą wszystkie kluby. Jest to przecież nieodłączny element całej PGE Ekstraligi i wspólnej w niej naszej rywalizacji. Tym bardziej więc czekamy na ten moment. Tak czy inaczej, najważniejszy będzie cały sezon, a szczególnie to, w jakim położeniu znajdziemy się w końcówce zmagań. Kalendarz jest oczywiście istotną kwestią, ale na dobrą sprawę nikt nie ma na niego wpływu. Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak oczekiwać, aż zostanie on oficjalnie opublikowany.

Żużel. Mówią, iż jest kevlarem Stali Gorzów. Tak odpowiada Marcel Szymko! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Groził, iż nie przyjedzie na finał! Ogromne spięcie w Unii Leszno! – PoBandzie – Portal Sportowy

Ostatnio znów mówiło się na temat zawodników z Rosji. W tej kwestii wypowiadał się, chociażby były prezes Unii Leszno, Rufin Sokołowski. Stwierdził on, iż Włókniarz został skrzywdzony przez żużlowe władze w związku z tym, iż parę lat temu zawieszeni przez nie zostali właśnie Rosjanie, w tym Grigorij Łaguta. Tym samym niektórym klubom, jak np. Włókniarzowi, znacznie utrudnione było zadanie ściągnięcia klasowych zawodników. Czy mimo wszystko temat starszego z braci Łagutów pojawił się u Was?

Nie pojawił się ten temat, o co choćby byłoby zresztą trudno. Wiemy bowiem, jaka jest w dalszym ciągu sytuacja ogólnopolityczna na świecie. Że zawodnicy rosyjscy mają zakazy startów. Ciężko więc jest mówić o czymś, na co po pierwsze nie mamy wpływu, a po drugie w żaden sposób nie może formalnie się zadziać.

Chciałbym teraz przejść do tematu, związanego z samym klubem Włókniarz Częstochowa. Znani są już bowiem nowi właściciel oraz prezes. Zmiany miały zajść również w całym zarządzie klubu. Czy może Pan uchylić rąbka tajemnicy, kto ten zarząd – poza Panem oczywiście – będzie tworzyć?

Działamy cały czas z formalnościami. Jesteśmy na etapie kończenia wszelkiego rodzaju rzeczy, związanych ze spółką i stowarzyszeniem. Na pewno gdy już wszystko będzie zatwierdzone, komunikaty na ten temat będziemy przekazywać na bieżąco.

W przeciągu jakiego okresu czasowego informacje w tym zakresie mogą się pojawiać?

Ciężko na ten moment mi powiedzieć. Po pierwsze te rzeczy muszą się nadarzyć, a z naszej perspektywy to jest kluczowe. Po drugie bieżących tematów formalnych i organizacyjnych jest na tyle dużo, iż skupiamy się na całości, a nie na pojedynczych zadaniach. Tak więc trzeba uzbroić się jeszcze w chwilkę cierpliwości, a sądzę, iż niebawem komunikaty w tej kwestii będziemy stopniowo ogłaszać.

Mówił Pan niejednokrotnie o budowaniu wizerunku klubu, który z pewnością już się tworzy. Świadczy o tym w szczególności fakt, iż wracają dawni sponsorzy i przychodzą nowi.

Tak, pracujemy nad tym bardzo intensywnie każdego dnia. Jest to pewien proces, natomiast mam nadzieję, iż pewne elementy w naszych działaniach już można zauważyć zarówno w obszarze wizerunku jak i w tej części związanej ze sponsorami. Wielu naszych partnerów zostaje z nami, ale bardzo pozytywne jest to, iż kolejni chcą powrócić po okresie przerwy. Systematycznie i krok po kroku będziemy realizować wyznaczony plan.

W piątek (5 grudnia) w siedzibie klubu Włókniarz Częstochowa miało miejsce śniadanie prasowe, m.in. z Pańskim udziałem. Naprawdę fajna inicjatywa, która przyjęta została z dużym uznaniem. Już wiadomo, iż będą organizowane kolejne spotkania w ramach tego projektu. Długo myśleliście nad tym pomysłem?

Myślę, iż nie. To było wręcz jedno z naszych początkowych założeń. Od pierwszych swoich wypowiedzi, w roli prezesa klubu, na każdym kroku podkreślam, iż najważniejsze są dla mnie komunikacja i rozmowa z kibicami, sponsorami, partnerami, czy przedstawicielami mediów. Z kibicami rozmawiamy na bieżąco. Ze sponsorami i partnerami też takowe spotkanie już się odbyło. Naturalnym więc kolejnym krokiem było wydarzenie, do którego doszło w ostatni piątek. Cieszę się, iż w miłej i przyjemnej atmosferze mogliśmy w dużym gronie usiąść do stołu i porozmawiać o częstochowskim żużlu.

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, po czym nadejdzie Nowy Rok. Czego Prezesowi Jakubowi Michalskiemu oraz klubowi Włókniarz życzyć z tych okazji?

Jakubowi Michalskiemu przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jak to się bowiem mówi, bez zdrowia nie ma niczego innego. jeżeli więc będzie zdrowie dopisywać, to i ja będę ze wszystkiego zadowolony. jeżeli chodzi natomiast o częstochowski Włókniarz, to trzeba życzyć przede wszystkim spokoju, cierpliwości, a także stabilności. Żeby okres najbliższych kilku miesięcy był taki, aby na spokojnie wszelkiego rodzaju sprawy ugruntować. A jak ostatecznie zbudujemy stabilne fundamenty, o których mówimy, naprawdę nam wszystkim będzie zdecydowanie łatwiej i myślę, iż droga, którą zamierzamy podążać, będzie dla nas dużo bardziej optymistyczna.

I tego życzę. Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.

Rozmawiał NORBERT GIŻYŃSKI

Idź do oryginalnego materiału