Żużel. Słowa Pedersena do Mrozka szokują! Padły wulgaryzmy!

3 godzin temu

Piątkowe mecze PGE Ekstraligi dostarczyły gigantycznych emocji. Niestety zarówno w Rybniku, jak i w Częstochowie najwięcej działo się jednak poza torem. Znów zagotowało się w parku maszyn Rekinów. Nicki Pedersen kazał choćby „sp********” prezesowi Krzysztofowi Mrozkowi!

Piątkowe starcie nie potoczyło się po myśli rybniczan. Wielu kibiców liczyło, iż po dobrym spotkaniu w Zielonej Górze ekipa beniaminka powalczy u siebie choćby o pełną pulę. Jednak to Stelmet Falubaz dominował od początku spotkania. W szeregach Rekinów nie było zbyt wielu jasnych punktów.

Żużel. Był świadkiem awantury w Rybniku! Mówi o zachowaniu Pedersena – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Dlaczego w Częstochowie nie było prac na torze? Wskazuje błędy sędziego! – PoBandzie – Portal Sportowy

Dodatkowo było bardzo gorąco w parku maszyn. Emocje sięgnęły zenitu po biegu 15., gdy Nicki Pedersen ostentacyjnie nie dojechał do mety i przez to zabrał punkt bonusowy Rasmusowi Jensenowi. Duńczycy postanowili wyjaśnić to sobie w parkingu, a zamiast służb porządkowych duet zaczął rozdzielać Krzysztof Mrozek.

Prezes 12-krotnych mistrzów Polski za wszelką cenę chciał odciągnąć od rywala trzykrotnego mistrza świata i przeprowadzić na rybnicką część parku maszyn. Jak pokazały, Panowie chwilę się siłowali, a Pedersen wyrywał się prezesowi. Gdy prześledzi się nagranie klatka po klatce widać, iż gdy Duńczyk wyrywa się Mrozkowi to każe mu „sp********”!

𝐒𝐙𝐀𝐑𝐏𝐀𝐍𝐈𝐍𝐀 𝐖 𝐏𝐀𝐑𝐊𝐔 𝐌𝐀𝐒𝐙𝐘𝐍! 😬 Takiej kuchni meczu jeszcze nie było. Nicki Pedersen wczoraj pozbawił punktu bonusowego Rasmusa Jensena 😬 Duńczycy próbowali to sobie wytłumaczyć. W środku akcji znalazł się jeszcze Krzysztof Mrozek.

📺 Całą kuchnię meczu… pic.twitter.com/dPDqKLaSUX

— CANAL+ SPEEDWAY (@CPLUS_SPEEDWAY) June 7, 2025


Choć przed sezonem o atmosferze i trudnych do pogodzenia charakterach mówiło się dużo, to chyba nikt nie spodziewał się takich scen. Bez wątpienia nie przystoi to widowisku na tym poziomie. Całej sytuacji nie pomagają słabe wyniki. ROW z dwoma oczkami zamyka tabelę PGE Ekstraligi.

Na ten moment nie słychać, aby prezes zamierzał wymierzać konsekwencje wobec zawodnika za to zachowanie.

Idź do oryginalnego materiału