Żużel. Przyjemski mówi o triumfie w Malilli i powrocie do Polonii! To wiele znaczy! (WYWIAD)

4 godzin temu

Wiktor Przyjemski z kompletem punktów wygrał 1. rundę cyklu SGP2 w Malilli. Polak nie zawiódł w roli faworyta do obrony tytułu, a po zawodach postanowił opowiedzieć nam o zmaganiach na szwedzkiej ziemi.

Wiktor, gratulacje przede wszystkim. Wygrywasz perfekcyjnie rundę w Malilli. Czy było łatwo i przyjemnie tak, jak można było to oglądać z trybun? Sporo biegów wygrywałeś z dość dużą przewagą. Czy jednak trochę trzeba było się namęczyć?

Na pewno dużo przepracowaliśmy na treningu i w kwalifikacjach. Udało się też zresztą wygrać na koniec. Faktycznie od początku zawodów fajnie mi szło. Gdzieś ta końcówka zaczęła uciekać, do tego jeszcze spadł deszcz, więc trzeba było dużo pomyśleć. Były to interesujące zawody i na pewno udane. W końcu zdobyłem komplet punktów, więc więcej nie dało się wyciągnąć.

Jak się czujesz w tej nowej formule? Bartosz Zmarzlik mówił, iż to jest fajne, jak masz najwięcej punktów i przechodzisz od razu do finału, nie martwiąc się półfinałem. Czy Tobie też się to podoba?

Ciężko mi na ten moment powiedzieć. Myślę, iż jeszcze będę musiał drugie zawody objechać, ale jak mam wygrywać, to może tak być.

Żużel. Kosmiczny Przyjemski wygrywa w Malilli! Dwóch Polaków na podium! (RELACJA)

Żużel. Przyjemski już wygrywa! Czy ktoś go powstrzyma?

Wspominałeś o opadach. Mocno trzeba było poprzestawiać po nich czy akurat nie wpłynęło to na ustawienia w motocyklu?

Trzeba było szukać dużo ścieżek, bo było można wyprzedzać tak naprawdę wszędzie. Wybierając pole do finału, nie byłem na 100% pewien, ale się udało. William próbował mnie założyć, ale jakoś wyszedłem z tej opresji. Co tu dużo mówić? Jestem mega zadowolony.

Ryga i Vojens przed Tobą. Co możesz powiedzieć o tych torach? Czy je znasz?

Wydaje mi się, iż w Rydze jest dobry dla mnie obiekt. Odjechałem tam fajne zawody, więc niech tak zostanie. W Vojens odjechałem tak naprawdę 3 biegi, w tym 2 na treningu i straciłem kawałek palca, więc tu nie do końca, ale mam nadzieję, iż będzie dla mnie szczęśliwe.

Mnóstwo się pisało o tym, czy będzie ten transfer, czy nie. Ostatecznie on się wydarzył. Czy masz teraz spokojniejszą głowę, jak już wszyscy wiedzą, czy na Ciebie to za bardzo nie wpływa?

Raczej nie wpływa. Mam w głowie cały czas, iż chcę z Motorem Lublin walczyć o kolejne medale. Mamy ich jeszcze sporo do wygrania w tym sezonie, więc trzeba się na tym skupić.

Żużel. Policja podjęła decyzję. Obawiają się zachowania kibiców – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Mocne oświadczenie Pedersena! Federacja odpowiada! – PoBandzie – Portal Sportowy

A sam transfer do Polonii? Serce bije mocniej, iż znów będziesz w macierzystym klubie?

Wiele razy się wypowiadałem na ten temat. Wspominałem ile to dla mnie znaczy. Można się domyślić, iż naprawdę dużo.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA

Idź do oryginalnego materiału