Żużel. Protasiewicz mówi, jak zdobył Madsena! „Falubaz jest głodny sukcesów” (WYWIAD)

3 godzin temu

Środowisko związane z NovyHotel Falubazem Zielona Góra z podniesionymi głowami może podsumowywać 2024 rok. Zespół siedmiokrotnych mistrzów Polski nie tylko zrealizował cel nadrzędny, czyli utrzymał się w PGE Ekstralidze, ale także znalazł się w czołowej szóstce. Do tego transfer gwiazdy rozbudza nadzieje kibiców na jeszcze lepszy sezon 2025. O nerwowych rozgrywkach, ruchach kadrowych i wyciągnięciu Leona Madsena z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa rozmawiamy z dyrektorem sportowym Motomyszy – Piotrem Protasiewiczem.

Sezon 2024 jest już za nami. Kosztował on na pewno sporo nerwów, ale jako głównodowodzący częścią sportową NovyHotel Falubazu chyba może Pan ocenić te rozgrywki na plus.

Zdecydowanie tak. Cel udało się zrealizować. Wiadomo, iż apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale bądźmy realistami. Uważam, iż utrzymanie było dla nas nadrzędne. Mamy obraną drogę, którą kroczymy od dwóch lat. Wiele pracy wielu osób zostało w to włożone. Stabilizacja i fundamenty są bardzo ważne. Osoby, które finansują klub, zarząd, kibice, zawodnicy, a potem może jestem ja. Ja jestem zadowolony z tego roku. Była bardzo cienka linia między play-offami, a spadkiem. Kształt drużyny na kolejny rok już jest. Ja patrzę na przyszłość z dużym optymizmem.

Któryś mecz wskazałby Pan za najważniejszy do tego utrzymania? Nie brakuje opinii, iż bardzo ważne było zdobycie punktu w Lesznie.

Jak wchodzi się jednym punktem do fazy play-off to znaczy, iż tych ważnych momentów było naprawdę sporo. Było kilka takich kluczowych spotkań. Z mojej perspektywy najważniejszy był ten mecz rewanżowy ze Spartą Wrocław.

Żużel. To oni ratują Unię! Oto nowy sponsor Jaskółek (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Wyjątkowy turniej Thomsena! Pomaga młodym talentom się pokazać (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Ograliście wtedy wicemistrzów Polski „za trzy”…

Wygraliśmy ten mecz za trzy i uwierzyliśmy, iż drużyna jest na odpowiednim poziomie, aby w tej PGE Ekstralidze pozostać. Poczuliśmy, iż stać nas na więcej. Uwierzyłem ja, uwierzyli zawodnicy. Później było parę spotkań, w których jechaliśmy dobrze, a punktów nie było. Jest to doświadczenie na przyszłość.

źródło: FB Falubaz Zielona Góra

Wiadomo już, iż w przyszłym roku przy W69 gospodarzem będzie też Leon Madsen. Wyciągnięcie zawodnika z TOP 3 PGE Ekstraligi niemal graniczy z cudem. Jak zatem udało się Panu ściągnąć Duńczyka do Falubazu?

Jako pierwszy wykonałem telefon i spotkałem się z Leonem. Później była szybka finalizacja. Cieszę się, iż udało mi się do niego dotrzeć. Brakowało nam zawodnika na biegi nominowane, czyli najważniejsze momenty meczów. Bywały takie spotkania, gdzie tego brakowało postawienia tej kropki nad i. Był awans, teraz utrzymanie, a teraz chcielibyśmy powalczyć o coś więcej. Falubaz i cała Zielona Góra jest głodna sukcesów. To się czuje. Pamiętajmy, iż system rozgrywek się zmienia. Za rok będzie podział na dwie czwórki i my chcielibyśmy się tam znaleźć. Chętnych będzie znacznie więcej niż jest miejsc. Nie było to proste, ale wyczuwałem, iż Leon bardzo chciał zmiany środowiska.

Żużel. Gdzie Panowie byliście? PZM budzi się z ręką w nocniku (KOMENTARZ) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Faktycznie był to aż tak drogi transfer, jak się mówi?

To, co piszą fachowcy powoduje mój uśmiech. Jakby to faktycznie byłoby te pięć czy sześć milionów, to pozostali musieliby chyba u nas za darmo jeździć. Bądźmy realistami. Budżet nie jest z gumy. W Falubazie jest stabilizacja, ale działamy mądrze. Leon może nie jest tanim zawodnikiem, ale na pewno nie jest droższy niż inni przedstawiciele z tegorocznego TOP 7 PGE Ekstraligi. Proszę mi zaufać.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału