Dawno w okolicach procesu licencyjnego nie mieliśmy takiej burzy, jak w tym roku. Start kilku klubów w kolejnym sezonie stanął pod znakiem zapytania przez tarapaty finansowe. Zdziwiony takim obrotem spraw nie jest jednak Piotr Rusiecki. Szef Fogo Unii Leszno przyznaje, iż sytuacja polskiego żużla jest bardzo zła i sądzi, iż konieczne jest skończenie z przepłacaniem kontraktów we wszystkich klubach.
Pod koniec października cała żużlowa Polska żyła tym, co działo się w Gorzowie. Po tym, jak na jaw wyszły ogromne długi klubu rozpoczęła się akcja ratunkowa. O środki błagano sponsorów, założono choćby specjalną zrzutkę dla kibiców i wystawiano przedmioty na licytację. Ostatecznie wszystko wskazuje na to, iż klub przystąpi do zmagań w PGE Ekstralidze.
– No cóż, zebrali, to chwała im za to. Natomiast wielce niepokojące jest to, iż tyle klubów jest zadłużonych i to na znaczące kwoty. I z roku na rok jest z tym gorzej. To w szybkim tempie zmierza w bardzo złym kierunku. Kontrakty zawodnicze są zbyt wysokie – mówi Piotr Rusiecki na łamach Tygodnika Żużlowego.
Żużel. Baron mówi o transferach Michelsena i Kvecha. „Czuję siłę w Apatorze” – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Domykają skład hitowym ruchem! istotny transfer na koniec okienka! – PoBandzie – Portal Sportowy
Od dłuższego czasu mówi się o tym, iż Unia jest jednym z niewielu klubów, który powiedział dość przepłacaniu zawodników. Leszczynianie rezygnują z licytacji o czołowych żużlowców i to m.in. spowodowało słabszy skład w ostatnich latach. Byki spadły do Metalkas 2. Ekstraligi, ale nie są za to w finansowych tarapatach.
– Oczywiście, iż czuję się oszukany, ale niekoniecznie przez Stal Gorzów, tylko przez to, iż dopuszcza się choćby mocno zadłużone kluby do rozgrywek. I jest jak jest. Sytuacja polskiego żużla jest zła. Przepłacamy zawodników aczkolwiek nie żywię do nich pretensji, ale w naszym sporcie realnie nie ma aż takich pieniędzy! Trzeba zastanowić się co dalej i skończyć z przepłacaniem kontraktów. Problem w tym, iż jest ogromna presja na wynik. Każdy chce wygrywać. Pan Komarnicki twierdzi, iż miały być jakieś rozmowy na ten temat w gronie prezesów klubowych i choćby się na mnie powołuje, tyle iż mnie nic o nich nie wiadomo – komentuje szef Byków.
Wielu kibiców i osób ze środowiska żużlowego łapało się za głowę, gdy wypływały kolejne informacje o potężnym zadłużeniu gorzowskiego klubu. Pilnych zobowiązań było około 4,5 miliona, ale całe zadłużenie miało wynosić ponad 10 milionów złotych.
Żużel. „Unia to moja historia”. Adams o początkach, Lesznie i życiu na wózku (WIDEO) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Hit transferowy w KLŻ! Były mistrz Polski zasila Kolejarz Opole! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Faktycznie, zadłużyć klub na takie pieniądze to istne „mistrzostwo świata”. Medal się należy. Hm, tak jak i mojej Unii należy się medal za… spadek z Ekstraligi. I nie zasłaniam się kontuzjami zawodników. Widocznie byliśmy najsłabsi. Wygrywają najlepsi i… ci co mają więcej szczęścia. W Unii Leszno rządzą czterej udziałowcy, którzy szanują swoje nazwiska. I wiedzą jak rozsądnie prowadzić biznes, także żużlowy. A wygląda na to, jakby w Gorzowie rządziły… puchary z klubowej gabloty za ligowe sukcesy. One zaś mają „wywalone” na bieżący budżet! – jasno stwierdza sternik leszczyńskiego klubu.
CAŁĄ ROZMOWĘ Z PIOTREM RUSIECKIM PRZECZYTASZ W NAJNOWSZYM WYDANIU TYGODNIKA ŻUŻLOWEGO. MOŻNA GO ZAKUPIĆ TUTAJ.