3 godzin temu
Dla trzykrotnego mistrza świata obecna kampania nie układa się najlepiej. Mimo to wciąż legitymuje się drugą najlepszą średnią w drużynie, której wartość wynosi 1,685. Jak na 48-latka, wciąż jest to niezły wynik. Sam Pedersen na pewno wymaga jednak od siebie znacznie więcej. W trakcie sezonu został choćby odsunięty od składu rybniczan. Wiemy, jak została skonstruowana kadra ROW-u – znajduje się w niej pięciu seniorów (nie licząc zawodników do lat 24), a miejsc w zestawieniu jest tylko cztery. To powoduje niepewność i rywalizację wewnątrz zespołu, o której wspominał Maksym Drabik.
Nicki chce jednak pokazać, iż w kluczowym momencie sezonu drużyna może na niego liczyć. Podczas dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach PGE Ekstraligi, gdy inni żużlowcy odpoczywają lub startują w różnego rodzaju zawodach indywidualnych, Pedersen naprawdę haruje. Swoją pracą pochwalił się na Instagramie.
Żużel. Toruń skończy bez medalu? Ekspert widzi szanse dla GKM-u!
Żużel. Kvech trafi do Rybnika?! Zawodnik mówi wprost! (WYWIAD)
Chociaż Innpro ROW Rybnik to główny kandydat do spadku z elity, dobra forma Pedersena może przedłużyć ich nadzieje na utrzymanie. Przypominamy, iż ekipa 12-krotnych Drużynowych Mistrzów Polski zmierzy się w dwumeczu ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Pierwsze spotkanie tej rywalizacji już 22 sierpnia o godzinie 18:00. Dwumecz rozpocznie się na torze w Rybniku. Jedno jest pewne – w fazie play-down, w której wystąpi Nicki Pedersen, na pewno nie będzie nudy!
