Władze FIM przyznały dzisiaj 3 stałe „dzikie karty” na cykl SGP2 2025. Wzbudziły one sporo kontrowersji, gdyż pominięci zostali, chociażby Bastian Pedersen czy Villads Nagel. Temu pierwszemu wyraźnie spodobała się ta decyzja i dał upust złości w mediach społecznościowych.
Rozgrywki o Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwo Świata ruszą 4 lipca w szwedzkiej Malilli. W środę władze FIM poinformowały o trzech zawodnikach, którzy zostali wyróżnieni stałą „dziką kartą” i uzupełnili stawkę cyklu SGP2. Wśród szczęśliwców znaleźli się: Adam Bednar, Mitchell McDiarmid oraz Dan Thompson, który nie był w stanie rywalizować w kwalifikacjach z powodu kontuzji.
Żużel. Poznaliśmy pełną obsadę SGP2! Ci zawodnicy uzupełnili stawkę
Żużel. Lindgren nie traci nadziei i chce dogonić Zmarzlika. Wierzy w sukces w Manchesterze
Te wybory nie spodobały się w szczególności Duńczykom. Z tego samego powodu co wspomniany wcześniej Brytyjczyk szansę na awans poprzez kwalifikacje stracił Bastian Pedersen. Utalentowany zawodnik nie kryje żalu do działaczy. W mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym daje do zrozumienia, iż jest bardzo zawiedziony decyzją władz.
– Moje wyniki w 2025 roku to: jestem w pierwszej piątce SpeedwayLigaen, numerem dwa w U24 Ekstralidze, w pierwszej piątce w polskiej 2. Lidze i średnio zdobywam dziesięć punktów w każdych zawodach w tym sezonie – wypunktował Pedersen.
Żużel. Transfer Ryana Douglasa do PGE Ekstraligi? Klub już działa
Kontuzja Duńczyka była wywołana błędem Kevina Fajfera podczas meczu Krajowej Ligi Żużlowej. 19-latek jest zirytowany, iż właśnie sytuacja niezależna od niego wyłączyła go z walki o mistrzostwo świata. Ponadto został pominięty w liście rezerwowych! Jest jednak zmotywowany, by pokazać władzom, iż popełnili ogromny błąd.
– Zostałem potrącony na torze, straciłem czucie w prawym ramieniu i nie mogłem brać udziału w eliminacjach. Jestem niesamowicie rozczarowany, iż nie dostałem szansy, ponieważ mój 'kolega z drużyny’ z Gniezna nie potrafił poradzić sobie ze swoim motocyklem i dlatego wjechał we mnie! Muszę po prostu wrócić na motocykl i pokazać im, iż popełnili największy błąd w historii żużla. Jestem wojownikiem i to mnie nie powstrzyma przed byciem najlepszym – napisał Bastian Pedersen.