Na otwarcie zawodów najlepiej ruszyli zawodnicy z pierwszego i czwartego toru – Antoni Mencel i Adam Bednář. Między Polaka i Czecha wsunął się jeszcze Villads Nagel. Dzięki jeździe przy krawężniku nasz rodak utrzymał prowadzenie. Taki sam scenariusz miało pierwsze podejście do drugiej gonitwy. Jan Przanowski i Dan Thompson ruszyli jednak za dobrze…Arbiter Paweł Słupski zdecydował się więc powtórzyć start i ukarać Polaka ostrzeżeniem. W powtórce także Polak i Brytyjczyk pierwsi po podniesieniu taśmy, ale ten pierwszy pojechał za szeroko i stracił drugą lokatę. Bastiana Pedersena w trzecim biegu postawiło nieco na starcie. Słabo poradził sobie wciąż cierpiący po odniesionej w lidze szwedzkiej kontuzji kostki Wiktor Przyjemski. W pewnym momencie zrezygnował z dalszej jazdy. Bastian Pedersen wykorzystał błąd rodaka i zgarnął prowadzenie. Ostatni bieg serii to popis Nazara Parnickiego, wicelidera cyklu po dwóch pierwszych turniejach.
W drugim wyjeździe na tor obejrzeliśmy już odmienionego Wiktora Przyjemskiego, który przechytrzył Noricka Blödorna. Choć mistrz Niemiec niemal wisiał na jego tylnym kole, udało mu się rozstrzygnął rywalizację na swoją korzyść. Szósty bieg to kolejny popis Nazara Parnickiego, który zwyciężył z dużą przewagą nad resztą stawki. Między zawodnikami zrobiły się spore odległości. Dobry refleks wypromował Bastiana Pedersens do roli drugiego z niepokonanych. Ostatni bieg tej serii to równy start Bubby Bednářa i Dana Thompsona, ale to Czech pokazał błotnik rywalom. Mathias Pollestad bronił się przed Casprem Henrikssonem, i to zadanie mu się udało.
Żużel. Niepokojące słowa zawodnika, znajdzie pracę? „Wilki Krosno potraktowały go nie fair”
Żużel. Madsen stracił na wartości. Nie na taką jakość liczyli w Falubazie (ANALIZA)
W trzeciej serii nie zawiedli faworyci. Pedersen i Parnicki zwyciężyli swoje wyścigi po raz kolejny. Duńczyk miał mocno ułatwione zadanie, bo Mathias Pollestad zaliczył defekt, a Antoni Mencel został z tyłu stawki. Ukrainiec w jedenastej potyczce starł się ze swoim największym rywalem, czyli liderem klasyfikacji przejściowej Przyjemskim. To Parnicki wyszedł z tego górą. O sporym pechu może mówić Jake Mulford, który zaliczył defekt na starcie dwunastej odsłony zmagań. Norick Blödorn przewodził stawce, obronił się przed jedynym Czechem w cyklu. Bubba popełnił błąd, upadając tuż przed metą, wstał jednak i dowiózł punkt do mety.
Żużel. Poważne osłabienie Wybrzeża przed finałem. To może być koniec sezonu
W trzynastym rozdaniu punktowym karty rozdawali zawodnicy z pola trzeciego i czwartego, a więc Parnicki i Mencel. Pretendent do tytułu z przewagą zwyciężył. Antoni Mencel musiał bronić się przed Henrikssonem. Bastian Pedersen w czternastym biegu zderzył się z rozpędzonym Norickiem Blödornem. Nie w sensie dosłownym, a w takim, iż Niemiec przeszkodził mu w kolejnym triumfie. Błąd na starcie, zakończony upadkiem, zakończył udział Jana Przanowskiego w piętnastym wyjeździe na tor i w dzisiejszym turnieju. Główne role grali tu za to Skandynawowie – Andersen i Pollestad. Co ciekawe, właśnie w biegu piętnastym zobaczyliśmy w sumie dopiero pierwsze mijanki. Ten fragment zawodów zwieńczył triumf Williama Drejera. Choć podniosło go i Adam Bubba Bednář zbliżył się do niego, Czech go nie wyprzedził. Polacy kompletnie sobie nie poradzili.
Żużel. Finałowe szaleństwo w Toruniu! Będą dodatkowe miejsca!
Na start ostatniej serii zasadniczej części zawodów Mikkel Andersen szeroką jazdą wyprzedził błyskotliwego dziś Dana Thompsona. Kevin Małkiewicz po zdobyciu zera zakończył swój udział w dzisiejszym turnieju. Po ostrej sytuacji na początku osiemnastej potyczki miedzy Nagelem i Pollestadem Norweg zapoznał się z nawierzchnią duńskiego toru. Do powtórki arbiter Słupski dopuścił całą czwórkę uczestników do startu. Mitchell McDiarmid w dziewiętnastej odsłonie zmagań musiał ulec Casprowi Henrikssonowi. W ostatnim wyścigu rundy zasadniczej, i jak się okazało, ostatnim biegu turnieju, konkurencji ponownie nie miał Nazar Parnicki. W tym momencie Wiktor Przyjemski musiał oddać koronę Nazarowi Parnickiemu.
Klasyfikacja generalna:
1. Nazar Parnicki 15 (3,3,3,3,3)
2. Bastian Pedersen 12 (3,3,3,2,1)
3. Mikkel Andersen 12 (2,2,2,3,3)
4. Dan Thompson 10 (3,2,2,1,2)
5. Norick Blödorn 9 (d,2,3,3,1)
6. Adam Bubba Bednář 9 (1,3,1,2,2)
7. Casper Henriksson 8 (1,0,3,1,3)
8. Mathias Pollestad 8 (2,1,d,2,3)
9. Antoni Mencel 8 (3,1,1,2,1)
10. William Drejer 7 (2,0,2,3,0)
11. Wiktor Przyjemski 7 (d,3,1,1,2)
12. Villads Nagel 6 (2,1,2,0,1)
13. Mitchell McDiarmid 5 (0,2,0,1,2)
14. Kevin Małkiewicz 3 (1,1,1,0,0)
15. Jake Mulford (1,d,d,0,0)
16. Jan Przanowski 0 (0,0,0,u,0)
17. R1 Nicolai Heiselberg ()
18. R2 Niklas Holm Jakobsen ()
Bieg po biegu:
1. MENCEL, Nagel, Bednář, McDiarmid
2. THOMPSON, Drejer, Mulford, Przanowski
3. PEDERSEN, Andersen, Henriksson, Przyjemski (d)
4. PARNICKI, Pollestad, Małkiewicz, Blödorn
5. PRZYJEMSKI, Blödorn, Mencel, Przanowski
6. PARNICKI, Andersen, Nagel, Drejer
7. PEDERSEN, McDiarmid, Małkiewicz, Mulford (d)
8. BEDNÁR, Thompson, Pollestad, Henriksson
9. PEDERSEN, Drejer, Mencel, Pollestad (d)
10. HENRIKSSON, Nagel, Małkiewicz, Przanowski
11. PARNICKI, Thompson, Przyjemski, McDiarmid
12. BLÖDORN, Andersen, Bednář, Mulford (d)
13. PARNICKI, Mencel, Henriksson, Mulford
14. BLÖDORN, Pedersen, Thompson, Nagel
15. ANDERSEN, Pollestad, McDiarmid, Przanowski (u)
16. DREJER, Bednář, Przyjemski, Małkiewicz
17. ANDERSEN, Thompson, Mencel, Małkiewicz
18. POLLESTAD, Przyjemski, Nagel, Mulford
19. HENRIKSSON, McDiarmid, Blödorn, Drejer
20. PARNICKI, Bednář, Pedersen, Przanowski