Gospodarze mogą mówić o sporym pechu, ponieważ próba toru skończyła się upadkiem Damiana Ratajczaka. 20-latek upadł tak nieszczęśliwie, iż uderzył się o swój motocykl i musiał pojechać do szpitala. Na tę chwilę wygląda na to, iż ucierpiała jego noga oraz głowa.
W inauguracyjnym wyścigu w miejsce Przemysława Pawlickiego pokazał się Leon Madsen. Z drugiego toru wystrzelił Bartłomiej Kowalski, do którego dołączył Artiom Łaguta. Między nich wmieszał się Leon Madsen. Jarosław Hampel zamykał stawkę, czaił się na młodszego z wrocławian, ale bez efektu. W biegu juniorskim duet Krawczyk-Mikołajczyk nie miał problemu z pokonaniem Gracjana Szostaka. Szostak, jadący w osamotnieniu po wypadku Damiana Ratajczaka, nie miał szans w starciu z rywalami. Brady Kurtz ruszył najlepiej do trzeciej odsłony zmagań, ale prym wiódł Maciej Janowski i duński duet gospodarzy. Na zamknięcie serii wrocławianie zaliczyli mały falstart, gdyż Jakub Krawczyk ruszył zbyt szybko. Arbiter Arkadiusz Kalwasiński zarządził powtórkę w pełnej obsadzie. W niej szeroko jechał Rasmus Jensen, co pozwoliło mu zwyciężyć. Duńczyk udanie odpierał ataki Daniela Bewleya. Gracjan Szostak wyprzedził Krawczyka, co oznaczało wynik biegu 4:2 dla gospodarzy i 10:14 w całym meczu.
Żużel. Koszmar Falubazu! Fatalny wypadek Ratajczaka!
O pechu mógł mówić w piątym rozdaniu punktowym Jonas Knudsen, który upadł na tor. Wstał jednak i pojechał do mety, by zgarnąć zero. Prym wiedli Dan Bewley i Jarosław Hampel. Brytyjczyk powetował sobie stratę z pierwszego startu i tym razem zwyciężył. Leon Madsen udanie odpierał ataki Macieja Janowskiego i Bartłomieja Kowalskiego w szóstej odsłonie zmagań. W biegu siódmym na starcie było ostro między Nikodemem Mikołajczakiem i Jarosławem Hampelem. W powtórzonym starcie pojawiła się jednak cała czwórka. Ozdobą tej odsłony zmagań była walka Rasmusa Jensena z Brady Kurtzem o zwycięstwo, zakończona triumfem Australijczyka. Nikodem Mikołajczyk się nie liczył, padł więc remis. To oznaczało rezultat 18:24, sześć punktów straty zespołu z Winnego Grodu.
W ósmej potyczce szans nie dał rywalom Leon Madsen. Duńczyk wystrzelił spod taśmy i prowadzenia nie oddał już do mety. Dan Bewley i Artiom Łaguta mogli go ścigać, ale bez skutku. Świetnie cięli się w kolejnym starcie o prowadzenie Kowalski i Jensen. Młody wrocławianin nie mógł być pewny swojej pozycji, obronił się jednak przed Jarosławem Hampelem. Ten fragment zawodów zamknęło mocne uderzenie ekipy Dariusza Śledzia. Start należał właśnie do drużyny z Dolnego Śląska. Jakub Krawczyk pomógł Brady Kurtzowi przedrzeć się na czoło stawki, blokując Rasmusa Jensena. Triumf Australijczyka był bezapelacyjny, przewaga olbrzymia. Dzięki podwójnemu triumfowi goście potwierdzili punkt bonusowy za dwumecz. W dzisiejszej potyczce Stelmet Falubaz tracił po 2/3 spotkania osiem oczek (26:34).
Żużel. Co z torem Polonii?! Prezes Unii odkrywa kulisy! (ZDJĘCIA)
Żużel. 2 godziny czekania i… 0 biegów! Tak wyglądał tor w Ostrowie!
W jedenastym wyścigu zielonogórski sztab sięgnął po rezerwę taktyczną, zastępując Jonasa Knudsena jego rodakiem, Leonem Madsenem. To była świetna decyzja, bo to właśnie on rozstrzygnął bieg na swoją korzyść. Jazdą po szerokiej części toru dołączył do niego Jarosław Hampel. W pogoń ruszył Dan Bewley, który wyrwał Hampelowi ostatecznie dwa punkty. Bartłomiej Kowalski dokończył wyścig mimo kłopotów na trasie. Maciej Janowski wygrał bez problemu gonitwę numer dwanaście. Ścigał go Jonas Knudsen, skończył jednak tylko z dwoma punktami. O jedno oczko walczyli Gracjan Szostak i Nikodem Mikołajczyk, junior gospodarzy obronił się przed przeciwnikiem. W trzynastej potyczce Brady Kurtz i Artiom Łaguta stworzyli duet, przez który Leon Madsen nie dałby rady się przebić. Po trzynastu wyścigach rezultat wynosił już 34:44, tak więc Stelmet Falubaz nie miał już na co liczyć.
Żużel. Buczkowski nie owija w bawełnę przed play-off! „Jest bardzo słabo”
Oba wyścigi nominowane zakończyły się remisami, nie zmieniając rozmiarów zwycięstwa/przegranej. Pewny triumf odniósł Jarosław Hampel w biegu czternastym, tak samo stało się z Leonem Madsenem na zakończenie zawodów. Zdecydowanie więcej walki przyniosła piętnasta potyczka. Leon Madsen i Rasmus Jensen sobie przeszkodzili, ale Brady Kurtz i Dan Bewley tego nie wykorzystali. 40:50 to ostateczny rezultat potyczki.
13.runda PGE Ekstraligi
Stelmet Falubaz Zielona Góra-Betard Sparta Wrocław 40:50 (pierwszy mecz 60:30, bonus Betard Sparta)
Stelmet Falubaz: Jarosław Hampel 8+1 (0,2,1*,1,1,3), Rasmus Jensen 8 (3,2,3,0,0,0), zastępstwo zawodnika, Jonas Knudsen 5 (2,0,1,-,2,0), Leon Madsen 16+1 (2,1*,3,3,3,1,3), Gracjan Szostak 3+1 (1,1,0,1*), Damian Ratajczak 0 (NS), Michał Curzytek 0 (NS)
Betard Sparta: Bartłomiej Kowalski 5 (1,2,2,0), Maciej Janowski 8+1 (3,1,0,3,1*), Artiom Łaguta 9+2 (3,1,1*,2*,2), Dan Bewley 11 (2,3,2,2,2), Brady Kurtz 10+1 (0,3,3,3,1*), Jakub Krawczyk 5+1 (3,0,2*), Nikodem Mikołajczyk 2+1 (2*,0,0)
Bieg po biegu:
1. ŁAGUTA, Madsen, Kowalski, Hampel 2:4
2. KRAWCZYK, Mikołajczak, Szostak 1:5 (3:9)
3. JANOWSKI, Knudsen, Madsen, Kurtz 3:3 (6:12)
4. JENSEN, Bewley, Szostak, Krawczyk 4:2 (10:14)
5. BEWLEY, Hampel, Łaguta, Knudsen 2:4 (12:18)
6. MADSEN, Kowalski, Janowski 3:3 (15:21)
7. KURTZ, Jensen, Hampel, Mikołajczyk 3:3 (18:24)
8. MADSEN, Bewley, Łaguta, Szostak 3:3 (21:27)
9. JENSEN, Kowalski, Hampel, Janowski 4:2 (25:29)
10. KURTZ, Krawczyk, Knudsen, Jensen 1:5 (26:34)
11. MADSEN, Bewley, Hampel, Kowalski 4:2 (30:36)
12. JANOWSKI, Knudsen, Szostak, Mikołajczyk 3:3 (33:39)
13. KURTZ, Łaguta, Madsen, Jensen 1:5 (34:44)
14. HAMPEL, Łaguta, Janowski, Knudsen 3:3 (37:47)
15. MADSEN, Bewley, Kurtz, Jensen 3:3 (40:50)