Rajd Śląska 2025: podsumowanie I dnia zawodów

rallyandrace.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Rajd Śląska 2025: podsumowanie I dnia zawodów


Wyjątkowa ceremonia rozpoczęcia na ulicy Dworcowej, druga młodość historycznych rajdówek, popis Kajetana Kajetanowicza, zacięta rywalizacja krajowej czołówki na trasie wokół symboli regionu – za nami pierwszy dzień Rajdu Śląska. Po odcinku specjalnym GZM Katowice liderami zawodów są Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2).

Wielkie ściganie na ulicach stolicy województwa i uroczyste otwarcie Rajdu Śląska poprzedził jeszcze odcinek testowy w Zabrzu-Mikulczycach. Na trasie liczącej 3,05 km najlepszy czas osiągnęli dwukrotni triumfatorzy zawodów – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2).

Zaledwie o 0,4 s. wolniejsi od nich byli Jakub Matulka i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2). Czołową trójkę na odcinku testowym uzupełnili Tymek Abramowski i Jakub Gerber (Citroen C3 Rally2), ze stratą 1,6 s. do Marczyka. Warto jednak dodać, iż dla Abramowskiego to pierwsze kilometry w samochodzie klasy Rally2. W gronie załóg w samochodach z napędem na jedną oś najlepszy rezultat uzyskali Sergiusz Janowski i Krzysztof Grzenia (Renault Clio Rally4).

Rajdowy Bebok odsłonięty

Przed startem Rajdu Śląska na ulicy Dworcowej w Katowicach odsłonięto Beboka Hajnela. Dołączył on do przeszło setki innych rzeźb tych sympatycznych stworów – jako pierwszy rajdowiec w tym gronie.

Śląskie Beboki to ludowe demony, które miały straszyć dzieci i uczyć je dobrych manier. W interpretacji artysty Grzegorza Chudego stały się jednak sympatycznym stworami – ciekawskimi, rezolutnymi i pełnymi energii. Wykonane z brązu niewielkie rzeźby Beboków gwałtownie zaczęły zasiedlać Katowice. Tworzą szlak turystyczny, którego pokonanie można udokumentować zbierając specjalne pieczątki.

W dniu startu tegorocznego Rajdu Śląska na ulicy Dworcowej w Katowicach pojawiła się kolejna – 107. figurka sympatycznego diablika. Bebok Hajnel jedzie samochodem wyścigowym, by upamiętnić rozegranie na Śląsku rundy Rajdowych Mistrzostw Europy FIA w 2024 r.

Hajnel otrzymał swoje imię na cześć Henryka Mandery – legendarnego śląskiego kierowcy rajdowego i wyścigowego. Od pierwszego startu za kierownicą Wartburga w 1965 r. do zakończenia kariery w 2001 r. Mandera wygrał przeszło 100 rajdów i tyle samo wyścigów, zapisując na swoim koncie 25 tytułów mistrza Polski w obu dyscyplinach. Do końca życia pozostał wierny ukochanemu sportowi – udzielał się w śląskich automobilklubach i pomagał przy organizacji imprez. Na stałe mieszkał w Mikołowie.

Lubiak z Dachowskim najlepsi w stawce HRSMP

Na trasę superoesu GZM Katowice (1,85 km) jako pierwsi wyjechali kierowcy rywalizujący w Millers Oils Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Na krętej i widowiskowej próbie najlepiej spisali się Maciej Lubiak i Grzegorz Dachowski w Porsche 911 Carrera RS 3.0. Kolejne pozycje zajęli Marcin Kwaśny i Michał Trela (+ 0,1 s.) oraz Damian Sawicki/Michał Pryczek (+ 1 s.) – obie załogi jechały samochodami Subaru Impreza w grupie HRSMP Open. W tej kategorii podium uzupełnili Bartosz Kołdej i Kacper Pietrusiński jadący Renault Clio Maxi (4. czas, + 1,9 s.). W klasyfikacji generalnej HRSMP, za Lubiakiem uplasowali się Filip Stopa i Piotr Szadkowski w BMW M3 (5. czas, + 4,2 s,), a podium uzupełnili Piotr Kiepura/Mateusz Galle jadący Lancią Deltą Integrale (8. czas, +8,1 s.).

Gliwiczanin o włos od tytułu

Po rajdowych legendach sprzed lat licznie zgromadzeni kibice zobaczyli w akcji współczesne samochody. Trasę prowadzącą wśród symboli województwa śląskiego i Katowic – współgospodarza wydarzenia – najszybciej pokonali Marczyk i Gospodarczyk, którzy pewnie pokonali „resztę świata”. Tu już drugie z rzędu zwycięstwo tego duetu na ulicach stolicy regionu. Poprzednie odnieśli rok temu.

Za zwycięzcami uplasowali się bracia Szejowie – aktualni mistrzowie Polski – wolniejsi o 1,3 s. Autorami trzeciego czasu byli Matulka i Syty (+1,5 s). W czołowej piątce zmieścili się także Grzyb z Biniędą (+1,9 s) oraz Byśkiniewicz i Siatkowski (+2,1 s).

W klasie 3 pierwszymi liderami zostali Adrian Łabuda i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3), a w „ośce” (2WD) prowadzenie objęli Janowski i Grzenia.

– Nie mogło nas zabraknąć w Rajdzie Śląska. Świetnie, iż mogliśmy cieszyć kibiców naszą jazdą. Pozdrawiam wszystkich kibiców i zapraszam na sobotnie i niedzielne oesy – mówił Szeja na mecie OS GZM Katowice.

– Postaramy się zrobić co w naszej mocy, by przypieczętować tytuł już podczas Rajdu Śląska. Przed nami jednak dwa trudne dni. Musimy pozostać skoncentrowani, jechać swoim tempem, a więc gwałtownie i bez błędów – komentował Matulka. Podczas Rajdu Śląska 25-letni gliwiczanin może zdobyć swój pierwszy w karierze tytuł mistrza Polski.

– Mam wysokie wymagania w kwestii mojej jazdy, więc nie jestem w pełni zadowolony z tego przejazdu. Na początku miałem trochę „kwadratowe” ręce – beczki nie były idealne w moim wykonaniu. W Rajdzie Śląska chciałbym upewnić się, iż jesteśmy w dobrej formie, by z dużą pewnością jechać do Chorwacji, gdzie czeka nas walka o tytuł mistrzów Europy – wyjaśniał Marczyk.

Show mistrza z Ustronia

W przerwie między przejazdami stawki HRSMP i współczesnych samochodów, odcinek GZM Katowice we władanie wziął Kajetan Kajetanowicz. Pochodzący z Ustronia zawodnik to czterokrotny mistrz Polski, trzykrotny triumfator mistrzostw Europy i zwycięzca cyklu WRC2 Challenger w mistrzostwach świata. Kajto zaprezentował kibicom próbkę swoich umiejętności za kierownicą Toyoty GR Yaris Rally2, którą ściga się w światowym czempionacie. Utytułowany zawodnik to specjalista od superoesów. W mistrzostwach Polski wygrał 11 tego typu prób, a na arenie międzynarodowej – aż 28. Oprócz tego Kajto jest niekwestionowanym królem Kryterium Asów na ulicy Karowej w Warszawie. Ustronianin ośmiokrotnie nie miał sobie równych w prestiżowej rywalizacji toczonej na trasie pokrytej m.in. zdradliwie śliską kostką brukową.

Sobota na południu i pod Superauto.pl Stadionem Śląskim

Podczas miejskich odcinków specjalnych kibice mogą z bliska podziwiać wszystkie załogi w akcji, a także zobaczyć i poczuć wyjątkowe elementy rajdowej atmosfery takie jak kręcenie się wokół beczek, rozgrzane do czerwoności hamulce, dynamiczne nawroty z użyciem hamulca manualnego czy blask potężnych reflektorów rozświetlających drogę. Starcie na ulicach Katowic to nie jedyna taka próba w Rajdzie Śląska.

Kolejną będzie odcinek na błoniach Superauto.pl Stadionu Śląskiego (1,5 km) – organizowany nieprzerwanie od pierwszej edycji Rajdu Śląska. Ta próba zakończy sobotni (20 września) etap zawodów.

Do rywalizacji w Chorzowie uczestnicy Rajdu Śląska przystąpią po dwóch pętlach na południu województwa śląskiego, w trakcie których przejadą trzy oesy. W harmonogramie jest rywalizacja na odcinkach specjalnych Jastrzębie-Zdrój (12,1 km, od 9:00 i 15:15), Hażlach (14,4 km, od 10:00 i 16:15) oraz Gmina Jasienica (15,5 km, od 11:00 i 17:15).

W przerwie między pętlami zawodnicy zjawią się w Chorzowie – na 30-minutową przerwę na serwis (od 13:20).

Wstęp do parku serwisowego na Superauto.pl Stadionie Śląskim i na wszystkie oesy jest bezpłatny.

RAJD ŚLĄSKA – KLASYFIKACJA PO OS 1:
1. Marczyk/Gospodarczyk (Škoda Fabia RS Rally2) 1:41.1 s
2. Szeja/Szeja (Škoda Fabia Rally2) +1.3 s
3. Matulka/Syty (Škoda Fabia RS Rally2) +1.5 s
4. Grzyb/Binięda (Škoda Fabia RS Rally2) +1.9 s
5. Byśkiniewicz/Siatkowski (Škoda Fabia Rally2) +2.1 s
6. Kołtun/Pleskot (Škoda Fabia RS Rally2) +4.7 s
7. Abramowski/Gerber (Citroën C3 Rally2) +4.9 s
8. Łabuda/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3 Evo) +7.9 s
9. Gabryś/Dymurski (Škoda Fabia Rally2) +8.0 s
10. Ulanowski/Kielar (Ford Fiesta Rally3) +8.1 s

Idź do oryginalnego materiału