Pierwsze rundy cyklu IMP nie były szczególnie udane w wykonaniu Kowalskiego. Ściganie w Toruniu zakończył zdobywając 5 punktów, kilka więcej bo 7 oczek wywalczył w Ostrowie Wielkopolskim. Dlatego w Częstochowie nie liczył się już w walce o medale. Mógł za to pokazać, iż wciąż stać go na wiele. To się udało, Kowalski nie tylko zdobył 10 punktów w fazie zasadniczej, ale też awansował do finału rundy, w którym dojechał do mety na ostatniej pozycji.
Żużel. „Dlatego tak to kocham!”. Zmarzlik mówi o sprzęcie i trudach rywalizacji w IMP
Żużel. „Duzers” po raz drugi! Czwarte srebro Zmarzlika (TABELA KOŃCOWA IMP)
W tych zawodach w boksie zawodnika gościła niecodzienna postać. Przez całą częstochowską rundę Kowalskiego wspierał pochodzący z tego miasta Marcin Najman, prywatnie wielki fan żużla. Celebryta znany z występów między innymi w galach MMA pomagał Kowalskiemu, np. wypychając go z parku maszyn przed biegami. Tym, jak te zawody wyglądały od kulis podzielił się na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Teraz Bartłomieja Kowalskiego czeka walka o medale w PGE Ekstralidze. Forma zawodnika U-24 może być kluczowa w półfinałowym dwumeczu z PRES Grupą Deweloperską Toruń, który rozpocznie się 24 sierpnia o 19:30 w Toruniu.
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Patryk Dudek mistrzem Polski! Świetny speedway w Częstochowie!
Żużel. Dudek mógł liczyć na wyjątkowe wsparcie! Dopingował go sam… Huszcza!