Żużel. Najgorszy sezon od dekady. „Coś nie zagrało”

2 godzin temu

Glasgow Tigers mają powody do zmartwienia. Pierwszy raz od dekady nie awansowała do fazy play-off, co zdecydowanie jest wynikiem poniżej oczekiwań. Chris Harris nie ukrywa, iż zespół miał spore problemy z wygrywaniem kluczowych spotkań. Kapitan chciałby wrócić do Glasgow na sezon 2025.

Chris Harris jeszcze sezon temu wznosił puchar za wygranie SGB Championship, aby rok później rozczarować się brakiem awansu do fazy play-off. Glasgow Tigers nie mieli szczęścia, ale również brakowało niektórych ogniw zespołu. Steve Worrall wypadał przez większość sezonu, a Matic Ivacic nie zrobił ogromnego wrażenia w samej lidze. Na plus można pochwalić niektórych żużlowców, a w szczególności Jamesa Pearsona. Nie udało się załatać dziur po Basso i Brennanie, co widać w wynikach drużyny.

OGLĄDAJ CHEETAHS I PRATES W WALCE O PUCHAR CHAMPIONSHIP!

Sezon zakończono zwycięską potyczką z Oxford Cheetahs, co ostatecznie pozwoliło na zajęcie piątego miejsca w sezonie. Chris Harris nie ukrywa swojego rozczarowania, ale ma nadzieję, iż tegoroczna farsa pozwoli zawodnikom na lepsze wejście w przyszły sezon. – To na pewno nie był nasz wymarzony sezon. Chcieliśmy obronić trofeum i pokazać się z lepszej strony, ale to nie był nasz rok. Co jednak zabawne, czasami taki rok może pomóc. Wówczas jesteś głodny wyników w kolejnym sezonie – mówi żużlowiec dla Speedway Stara.

Sam „Bomber” miał przyzwoity sezon, pozostając na pozycji numeru jeden Tigers do końca sezonu. Często odmieniał losy spotkania, a jego niesamowita jazda na Ashfield Stadium pociągała za sobą tłumy kibiców. Głęboko komentowanym zachowaniem Harrisa było jego wyskoczenie z busa, wskoczenie na motocykl Stevena Worralla i wygranie biegu. – Nie lubię przegrywać, wszyscy to wiedzą. Z moje strony uważam, iż miałem dobry sezon. Jednak jako zespół mieliśmy problem z wygrywaniem u siebie, a szczególnie na wyjazdach. Coś nie zagrało. Na pewno wrócimy silniejsi. Nie chcemy powtórzyć tego wyniku – zapewnia kapitan.

Żużel. Za nim pierwszy pełny sezon. Wierzą w jego rozwój

Żużel. istotny ruch Falubazu! To będzie ich junior na sezon 2026?

Fanów walczaka z Truro zaniepokoił fakt, iż w mediach społecznościowych żona Chrisa poinformowała o wizycie w szpitalu. Jak opowiada sam żużlowiec, jego wizyta miała związek z rutynową kontrolą. – Byłem w szpitalu z powodu niegroźnej choroby. Potrzebowałem jedynie kontroli, aby być pewnym swojego zdrowia. Wszystko jest okay. Mam przed sobą jeszcze jeden turniej, British Masters (grasstrack). Potem kończę sezon.

Powoli kluby z Championship budują składy na sezon 2025. Chris Harris w mediach społecznościowych poinformował, iż podpisał już dwie umowy na przyszły rok. Jak wygląda jego podejście do powrotu na kolejny rok? – Wielokrotnie powtarzałem, iż chcę wrócić na Ashfield w przyszłym roku. Dla mnie to najlepszy tor w kraju. Nie ma jednolitej ścieżki, co sprzyja ściganiu. Nie możesz się choćby rozluźnić. Musisz być skupiony przez cztery okrążenia – kończy.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału