Żużel. Motoarena to jego przekleństwo! Przejechał w Toruniu… kilkanaście silników!

3 godzin temu

Orlen Oil Motor Lublin przegrał pierwsze spotkanie w tym sezonie. Mistrz Polski nie poradził sobie z PRES Grupą Deweloperską Toruń, która jest na dobrej drodze do wygrania wszystkich domowych spotkań w tym sezonie. Udział w porażce miała słaba forma Mateusza Cierniaka. Młody Polak pojawił się na torze dwukrotnie i pokonał jedynie Mikołaja Duchińskiego.

Cierniak nie jest największym fanem owalu na Motoarenie. Jak sam przyznaje, nie odjechał na nim dobrych zawodów od kilku lat i nie uległo to zmianie w tym sezonie.

– W moim wykonaniu, jak co roku, tutaj było źle, bardzo źle. Jeszcze nie znalazłem czegoś, co by mnie tutaj zadowalało, nie mogę się połapać z tym torem, co roku przyjeżdżam tutaj z motywacją, żeby było troszkę lepiej niż w poprzednim sezonie, ale niestety cały czas jest ten sam schemat. Meczę się na tym torze i adekwatnie ostatnie dobre zawody pojechałem tutaj w 2022 roku finał Mistrzostw Świata Juniorów, no i tak naprawdę tyle – mówi Cierniak.

Żużel. Sajfutdinow czy Zmarzlik? Demski wskazuje winnego! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Pedersen pokłócony ze wszystkimi?! Drabik zwyzywany, kolejna awantura! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużlowiec Koziołków od lat szuka sposobu na toruński tor. Nie znalazł jednak optymalnych ustawień pomimo przetestowania kilkunastu jednostek.

– Jest coś takiego, przyjeżdżam tutaj z dwa razy w roku minimum, bo zwykle mamy Toruń w play-offach. Gdzieś nie mogę zaskoczyć z tym torem. Przejeżdżam różne silniki, różne ustawienia. Odkąd dołączyłem do Motoru, jeżdżąc na tym torze w ekstraligowych rozgrywkach, przejechałem tutaj kilkanaście różnych silników. w okresie mam 3-4 różne silniki, które tutaj sprawdzam i dalej nie mam odpowiedzi, może kiedyś znajdę, jeszcze trochę jazdy przede mną – komentuje.

Jeszcze dzień przed meczem Mateusz Cierniak rywalizował w Lonigo, gdzie otarł się o komplet i bez problemów zapewnił sobie miejsce w SGP Challenge. Pomimo dużego dystansu do pokonania, zawodnik Motoru nie szuka powodów gorszej dyspozycji w podróży powrotnej. – Podróż powrotną miałem komfortową, bo wracałem samolotem, więc nic nie mogę powiedzieć o zmęczeniu dniem wczorajszym. Po prostu nie mój dzień i tor, którego nie mogę połapać – stwierdza zawodnik.

Żużel. Pedersen pokłócony ze wszystkimi?! Drabik zwyzywany, kolejna awantura! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Łaguta dosadnie zabiera głos po meczu z Włókniarzem. Zaczepił Demskiego? – PoBandzie – Portal Sportowy

Po meczu zauważył też podobieństwo pomiędzy sytuacją Motoru w Toruniu, a innych drużyn, które przyjeżdżają do Lublina. – Możemy odwrócić sytuację, drużyny przyjeżdżają do nas i mają też problem. Jeździmy na podobnych ustawieniach, jak inni zawodnicy przyjeżdżający do nas i też nie potrafią się połapać. Myślę, iż ten sam schemat my mamy z tym torem na Motoarenie – podsumowuje.

Cierniak będzie mógł odbudować się po gorszym występie już 10 czerwca w Gorzowie. Na wtedy zaplanowano zaległe spotkanie 6. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Gezet Stalą Gorzów, a Orlen Oil Motorem Lublin.

Idź do oryginalnego materiału