Okres transferowy nie sprawił, iż gdziekolwiek w klubowych mediach społecznościowych pojawiła się osoba Mateusza Dula. Wedle naszych ustaleń zawodnik, który ma podpisany kontrakt warszawski z zespołem Śląska Świętochłowice, w okresie 2025 będzie zawodnikiem PSŻ Poznań.
Ostatnio krążyły plotki, iż zawodnik doszedł już do porozumienia z zespołem tarnowskiej Unii. Jak się okazuje, nic takiego nie miało miejsca.
Żużel. Stal była na finansowym dopingu? Chodzi o uczciwość (OPINIA)
Żużel. Powrót Kołodzieja do Tarnowa! Z sentymentem mówi o rodzimym klubie
– Rozmowy są prowadzone nie tylko z Tarnowem. Gdzie wystartuję, przekonamy się niebawem. Chcę bowiem jak najszybciej znać swoją ostateczną przynależność klubową – krótko skomentował zawodnik.
Bardziej rozmowny w temacie był prezes PSŻ, Jakub Kozaczyk. – Mamy kilka wariantów tego, jak będziemy chcieli „jechać”. Ostatni sezon pokazał, iż trzeba mieć „zabezpieczenie”, a jak wiadomo Mateusz jest Polakiem i daje nam to określone pole manewru w razie wystąpienia takiej potrzeby. Informacje macie dobre, wariant z Mateuszem jako zmiennikiem U24 jest bardzo mocno brany pod uwagę. Proszę o cierpliwość – komentuje sternik Skorpionów.
Wszystko zatem wskazuje na to, iż Mateusz Dul, jeżeli nie założy ostatecznie plastronu Jaskółek, to zostanie zawodnikiem oczekującym w Poznaniu, w którym w zeszłym sezonie wystąpił w 49 biegach uzyskując średnią 0,959.