- Mój ból w skali od 1 do 10? Jedenaście. I on cały czas mi towarzyszy, dosłownie cały czas. To nie zmienia się już od ponad siedmiu lat. Z bólem się oswoiłem, choć w zasadzie jest on nie do opowiedzenia. Normalny, zdrowy człowiek, nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak to jest, gdy pół ciała boli i nie przestaje - mówi w rozmowie z Interią 53-letni Tomasz Gollob, żużlowy mistrz świata z 2010 roku, który od czasu feralnego wypadku na motocrossie w 2017 roku toczy walkę o to, aby kiedyś stanąć o własnych siłach.