Żużel. Lewandowski zabrał głos po odstawieniu od składu. Co dalej?

6 godzin temu

– Zdaję sobie sprawę z tego, iż wynik jest najważniejszy, ale chciałbym, żebyście pamiętali też o tym, co dzieje się za kulisami, a tego nie widać – napisał Krzysztof Lewandowski na Instagramie, publikując filmik, gdy jest podczas treningu biegowego. 20-latek po serii słabszych spotkań stracił miejsce w składzie Pres Grupy Deweloperskiej Toruń na rzecz Antoniego Kawczyńskiego i Mikołaja Duchińskiego. Słabsze sezony skierowały w jego kierunku krytykę toruńskich kibiców.
Lewandowski w debiucie w PGE Ekstralidze objechał Piotra Protasiewicza. Już przed tym wydarzeniem głośno mówiło się, iż w Toruniu mają ogromny talent. Jednak im dalej w las, tym gorzej było z wynikami. Od kilku sezonów junior Pres Grupy Deweloperskiej Toruń nie zrobił znaczącego progresu. Trener Piotr Baron niedawno zaczął stawiać na młodszych zawodników, a Lewandowski pojawia się w składzie tylko pod numerami 8/16.

Hitowy transfer. Przyjemski nie chce za dużo mówić o powrocie do Polonii

Po pierwszym takim spotkaniu młody żużlowiec podważył decyzję szkoleniowca. Baron w rozmowie z naszym portalem przyznał, iż była to niefortunna wypowiedź, natomiast nie czuje do swojego podopiecznego żadnej urazy. Lewandowski na chwilę wrócił do składu, ale z biegiem czasu jego sytuacja w drużynie się nie poprawiła. Wciąż podstawową parą młodzieżową jest duet Kawczyński – Duchiński. Zwłaszcza iż obaj zaczynają coraz lepiej jeździć.

Lewandowski zabrał głos, niejako tłumacząc swoje wyniki. – Ciężkie czasy tworzą silnych ludzi – tak przynajmniej mówią. Nie poddaję się i ciężko pracuję. Zdaję sobie sprawę z tego, iż wynik jest najważniejszy, ale chciałbym, żebyście pamiętali też o tym, co dzieje się za kulisami, a tego nie widać – tak 20-latek rozpoczął swój wpis.

Dudek znów jest wielki. Zawodnik odpowiada: To takie gadanie

– Chcę być lepszy w tym, co kocham i robię całe życie. Nic nie przychodzi łatwo lub samo, na pewno nie brakuje mi wiary i motywacji. Nie mam satysfakcji, za to czuję dużą frustrację, gdy nie idzie po mojej myśli. Nie myślcie, iż nie obwiniam siebie i nie biorę tego na klatę – wręcz przeciwnie – dodał żużlowiec.

Lewandowski następnie złożył deklarację. – To jeszcze nie koniec – podkreślił. – Już teraz dziękuję wszystkim, którzy przez cały czas są ze mną i wierzą we mnie. W dużej mierze również sponsorom, rodzinie i mojemu teamowi. I choć wychodzi różnie, to zrobię co w mojej mocy, żeby Was nie zawieść – podsumował.

Duży transfer Falubazu! Jest nowy zawodnik

Idź do oryginalnego materiału