Żużel. Kurtz show we Wrocławiu! Falubaz kolejny raz bez szans! (RELACJA)

3 tygodni temu

Pogrom na Olimpijskim! Drugą kolejkę PGE Ekstraligi zamknęło spotkanie BETARD Sparty Wrocław przeciwko Stelmet Falubazowi Zielonej Górze. Gospodarze znokautowali zielonogórzan aż 60:30. Najlepszym ogniwem zespołu przegranych okazał się Leon Madsen, zdobywszy 9 punktów i bonus. W szeregach Sparty aż czterech zawodników zaliczyło dwucyfrówki – Łaguta (12+1), Kurtz (14+1), Kowalski (12+1) oraz Bewley (9+2).

Spartanie otworzyli spotkanie z przytupem, podwójną wygraną przeciwko duetowi Pawlicki-Jensen. W biegu juniorskim Falubaz wyszedł na 5:1. Na ich nieszczęście, motor Damiana Ratajczaka zdefektował. Ostatecznie bieg drugi na remis. Madsen ruszył się na starcie w biegu 3., jednak sam się ukarał. Umożliwiło to wrocławianom pokazową jazdę parą i kolejną podwójną wygraną. Do biegu czwartego podchodziliśmy aż trzy razy. Pierw, bieg przerwano w związku z upadkiem Hurysza na trzecim okrążeniu, przy walce z Kowolikiem o jeden punkt. W powtórce start wygrał Hampel. gwałtownie uporał się z nim Kurtz, Kowolik jednak nie dał rady nawiązać walki z bardziej doświadczonym rywalem. Po biegu, sędzia zadecydował o ponownej powtórce biegu, gdyż stojak od taśmy przeszkodził w płynnym starcie. Wynik pozostał jednak bez zmian. Po pierwszej serii startów prowadzenie gospodarzy wynosiło aż dziesięć „oczek” – 17:7.

Doskonały start Kowalskiego do biegu 5. Hampel dwoił się i troił, by dogonić młodego zawodnika Sparty. Ostatecznie zamiast walki z Kowalskim, przyszło mu bronić się przed Bewleyem. W biegu szóstym Leon Madsen zastąpił Michała Curzytka. Falubaz wyjechał na podwójne prowadzenie, które dowieźli ze znaczącą przewagą. Bieg później role się odwróciły i to gospodarze dowieźli pięć punktów. Leon Madsen pozostawał w kontakcie z Kurtzem, ale nie był w stanie nawiązać z nim walki. Po dwóch seriach, wynik spotkania wynosił 27:15.

Po równaniu toru doskonale wystartował Jarosław Hampel. Zielonogórzanin pomknął po trójkę. Jensen zdołał uporać się z Kowolikiem. Łaguta ostro potraktował Curzytka na pierwszym łuku, przez co ten spadł na ostatnią pozycję. Łaguta i Przemysław Pawlicki walczyli o drugą pozycję, która ostatecznie przypadła zielonogórzaninowi. Wszystko to za plecami fenomenalnego tego wieczoru Brady’ego Kurtza. W biegu 10. ponownie start należał do gospodarzy. Leon Madsen napędził się na prostej i zdołał rozdzielić parę Spartan. Po dziesięciu biegach, stan spotkania wynosił 37:23.

Do biegu 11. najlepiej wyszli zielonogórzanie. Łaguta gwałtownie przebił się na pierwszą pozycję. Co więcej, Bewley stopniowo pokonywał pierw Pawlickiego, potem Hampela – i z 1:5 wyszło 5:1 dla Spartan. W gonitwie 12. w miejsce Michała Curzytka wyjechał Jarosław Hampel. Atomowy start Kowalskiego. Krawczyk dojechał do kolegi z zespołu. Zielonogórzanie choćby nie myśleli o atakowaniu młodziutkiej pary gospodarzy. Po kolejnej podwójnej wygranej, Spartanie zapewnili sobie wygraną – 47:25. Leon Madsen wygrał start ostatniego biegu przed nominowanymi. Kurtz atakował Madsena, a Jensen – Janowskiego. Ostatecznie obaj zawodnicy Wrocławia uporali się ze swoimi rywalami, przywożąc 4:2. Przed dwoma ostatnimi biegami, przewaga gospodarzy wynosiła aż dwadzieścia cztery punkty.

W biegu 14. wystartowali Przemysław Pawlicki i Damian Ratajczak oraz Artiom Łaguta i Daniel Bewley. Najlepiej wystartował Przemek Pawlicki. Już na wejściu w drugie okrążenie Łaguta był na prowadzeniu. Rosjanin odjechał reszcie stawki na kosmiczną odległość. Bewley walczył o drugie miejsce. Przyszło mu jednak toczyć walkę o jeden punkt z Ratajczakiem – walkę, którą wygrał o mały włos. Po raz kolejny, bezbłędny start Kowalskiego. Dojechał do niego Kurtz. Kowalski był blisko utraty pozycji na rzecz Madsena. Jak dobrze zaczęli, tak dobrze skończyli – kolejne 5:1, i koniec

Betard Sparta Wrocław – Stelmet Falubaz Zielona Góra

Wrocław: Artiom Łaguta 12+1 (2*,3,1,3,3), Brady Kurtz 14+1(3, 2*, 3, 3,3), Bartłomiej Kowalski 13 (3,3,1,3,3), Daniel Bewley 9+1(2,1,3,2*,1), Maciej Janowski 7 (3,1,2,1), Marcel Kowolik 2 (1,1,0), Jakub Krawczyk 4+1 (2,0,2*)

Zielona Góra: Przemysław Pawlicki 8 (1,3,2,0,2), Michał Curzytek 0 (0,-,0,-), Rasmus Jensen 1 (0,0,1,0), Jarosław Hampel 8 (2,2,3,1,0,0), Leon Madsen 9+1 (1,2*,1,2,2,1), Oskar Hurysz 3 (3,w,0), Damian Ratajczak (d,0,1,0)

Bieg po biegu:

1. KOWALSKI, Łaguta, Pawlicki, Jensen 5:1

2. HURYSZ, Krawczyk, Kowolik, Ratajczak 3:3 (8:4)

3. JANOWSKI, Bewley, Madsen, Curzytek 5:1 (13:5)

4. KURTZ, Hampel, Kowolik, Hurysz (w) 4:2 (17:7)

5. KOWALSKI, Hampel, Bewley, Jensen 4:2 (21:9)

6. PAWLICKI, MADSEN, Janowski, Krawczyk 1:5 (22:14)

7. ŁAGUTA, Kurtz, Madsen, Ratajczak 5:1 (27:15)

8. HAMPEL, Janowski, Jensen, Kowolik 2:4 (29:19)

9. KURTZ, Pawlicki, Łaguta, Curzytek 4:2 (33:21)

10. BEWLEY, Madsen, Kowalski, Hurysz 4:2 (37:23)

11. ŁAGUTA, Bewley, Hampel, Pawlicki 5:1 (42:24)

12. KOWALSKI, Krawczyk, Ratajczak, Hampel 5:1 (47:25)

13. KURTZ, Madsen, Janowski, Jensen 4:2 (51:27)

14. ŁAGUTA, Pawlicki, Bewley, Ratajczak 4:2 (55:29)

15. KURTZ, Kowalski, Madsen, Hampel 5:1 60:30

Idź do oryginalnego materiału