Żużel. Kubera ocenia sezon 2025. Jednego bardzo żałuje

13 godzin temu

Dominik Kubera miał w tym sezonie problemy z regularnością, ale mimo wszystko może ocenić go pozytywnie. Boli go porażka w finale PGE Ekstraligi, ale dostrzegł plusy tegorocznych rozgrywek.

Orlen Oil Motor Lublin był faworytem do obrony mistrzostwa PGE Ekstraligi. Drużyna z Torunia ich jednak zaskoczyła i po wyrównanym finale lepsza okazała się Pres Grupa Deweloperska. W decydującym spotkaniu nie najlepiej zaprezentował się Dominik Kubera, który nie ukrywa, iż smak porażki był gorzki.

– Zdecydowanie. Taki był cel, którego nie udało się spędzić. Bardzo żałuję, ale czasu nie cofniemy – mówi nam 26-latek.

Żużel. Sparta wyrwała Kurtza… Apatorowi? Zaskakujące kulisy transferu!

Żużel. Co ze składem Unii? Zaskakujące wieści!

Jego wyniki były w tym sezonie nierówne, a zwłaszcza nie zachwycał w cyklu Speedway Grand Prix. Odbiło się to zaledwie 12. pozycją w klasyfikacji generalnej, ale dzięki zawodom w Pardubicach zdołał utrzymać się w rozgrywkach. Nieźle spisywał się również w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, w których wywalczył brązowy medal. To sprawiło, iż miniony sezon ocenia pozytywnie,

– Zostałem brązowym medalistą IMP, awansowałem do GP, więc cele spełniłem. Niektóre mecze były gorsze, ale trudno, zdarza się. Mam nadzieję, iż wyciągniemy wnioski – przyznał Kubera.

Żużel. Stal Rzeszów ogłosiła skład na sezon 2026! Wbili szpilkę… w Stal Gorzów!

W przyszłym roku wychowanek Unii Leszno nie ma zamiaru być tłem dla reszty w elitarnym cyklu. Tym razem będzie chciał zaskoczyć i znaleźć się w czołówce. – Będę jechał o najwyższe cele – zapewnia Dominik Kubera.

Idź do oryginalnego materiału