Dominik, minęło trochę czasu od kiedy dołączyłeś do Stelmet Falubazu Zielona Góra. Przyzwyczaiłeś się do tego, iż ta Myszka Miki jest w tym nowym klubie wszechobecna?
Moja córka pokazuje palcem i mówi: „Miki, Miki”, więc jest fajnie, oswajam się z tym. Odczuwanie tego wszystkiego na pewno bardziej zbuduje sezon, stadion, pierwsze zawody. Póki co, wszystko przebiega bardzo spokojnie.
Oglądałeś w dzieciństwie Myszkę Miki, a może właśnie córeczka ogląda?
Wiadomo, iż ja oglądałem. Córeczka nie ogląda, ale postać oczywiście kojarzy. Pewnie będzie oglądać, bo to bajka dla trochę większych dzieci. U każdego ta kreskówka się przewinęła i pewnie każdy się trochę na niej wychował.
Żużel. Prezes Falubazu mówi, jak wyrwał Kuberę z Motoru! To transfer marzeń! (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Szokujące doniesienia! Rewolucja na szczycie Falubazu?! – PoBandzie – Portal Sportowy
Bajki na bok, powiedz Dominik jak to się stało, iż Adam Goliński przekonał Cię do jazdy w Falubazie. W rozmowie z nami mówił, iż to jego transfer marzeń, a potem Ty dopytywany o te słowa odpowiadałeś, iż „trzeba marzyć”. To jak to się zatem potoczyło?
Tak to się ułożyło, a nie inaczej. Ja też chciałem zmiany, więc to jest główna przyczyna tego dlaczego tutaj jestem. Gdy miałem kilka ofert, to porozmawialiśmy z prezesem i bardzo spodobała mi się ta chęć powrotu Falubazu i całego miasta do walki o jak najwyższe cele. Prezes mi to fajnie zaprezentował, więc jestem tutaj w Zielonej Górze.
fot. media klubowe Stelmet Falubaz Zielona GóraPięć lat spędziłeś w Motorze Lublin. Na pewno sporo ofert się przez ten czas przewinęło. Długo powtarzałeś, adekwatnie przez pierwsze cztery sezony, iż nie chcesz nic zmieniać…
Dokładnie tak było, ale przyszedł już taki moment, iż sam poczułem, iż chciałbym coś zmienić. Myślę, iż to nie jest absolutnie nic złego. Sportowiec to czuje, kiedy przychodzi taki moment. Ja to poczułem i dlatego jestem w Falubazie.
Wspominałeś też w jednym z dawniejszych wywiadów, iż pojawiały się propozycje z Wrocławia. Prezes Andrzej Rusko nie ukrywał sentymentu do Ciebie i tego, iż chce Cię ściągnąć. Dlaczego zatem Falubaz, a nie Sparta?
Zielona Góra i Wrocław to kluby relatywnie blisko mojego domu. To były zatem dwie główne propozycje, które rozważałem. Była też propozycja z Leszna. Prezes Falubazu przekonał mnie jednak, iż warto przejść właśnie tutaj.
Żużel. Zrobili to jako pierwsi! Falubaz zaprezentował kevlary!
Pamiętasz, gdzie odjechałeś najlepsze zawody w PGE Ekstralidze 2025?
Tutaj w Zielonej Górze.

Zatem ten tor, jego specyfika i to, iż dobrze sobie na nim radzisz też miały wpływ na decyzję?
To była jedna z najważniejszych rzeczy. Zieloną Górę wspominam bardzo, bardzo miło i ciepło, jeżeli chodzi o wyniki sportowe. Tutaj osiągałem dobre i bardzo dobre rezultaty. Mistrzostwo Polski juniorów, nie wiem czy zrobiłem tu mniej niż 10 punktów w PGE Ekstralidze. Może wtedy gdy jako junior jeździłem w Lesznie i był taki mecz, gdy straciłem palec u stopy. Wtedy było 3,3,3,1 i niestety wypadek na drugiej pozycji. Z wynikami zawsze tu było fajnie.
Kibice Falubazu słyną z głośnego dopingu i opraw. Przyjeżdżałeś tu jako zawodnik Unii, więc atmosfera była gorąca. Teraz będziesz po drugiej stronie barykady. Jesteś ciekaw jak to będzie w roli gospodarza?
Bardzo mnie to ciekawi. Zawsze byłem w drużynie przyjezdnej. Faktycznie był zawsze taki ostry, mocny doping. interesujące jak to wygląda z tej innej perspektywy. Teraz będę miał okazję tego spróbować. Zielonogórscy kibice są jednymi z najlepszych w Polsce pod względem opraw, krzyku emocji. To też pomaga i pcha zawodników do przodu. Fajnie będzie tego doświadczyć.
Żużel. O co pojedzie Falubaz? Walasek odpowiada
Grzegorz Walasek będzie szkoleniowcem zespołu. Była już okazja do dłuższej rozmowy?
Mieliśmy już kilka okazji do rozmowy. Bardzo fajnie, bardzo ambitnie i ze świetnym podejściem. Wiadomo, iż teraz jesteśmy w innym okresie, przyjdą pierwsze treningi. Więcej pracy czeka nas na obozie czy podczas pierwszych wyjazdów na tor. Wtedy jeszcze więcej tych rozmów będzie.
fot. media klubowe Stelmet Falubaz Zielona GóraTrener, który jeszcze przed chwilą czynnie się ścigał to jest duży atut?
Zdecydowanie tak. Myślę, iż trener dużo widzi, dużo wie. Ma też świadomość jak w dzisiejszych czasach działa sprzęt. To na pewno będzie pomocne.
Przychodzisz do zespołu gdzie są już Leon Madsen, Przemysław Pawlicki czy Damian Ratajczak. Poprzednio ścigałeś się w ekipie, o której mówiono dream-team. Jak zatem widzisz siłę Falubazu?
To trochę wróżenie z fusów. Wiadomo, iż papier przyjmuje wszystko. Musimy się zjednoczyć, zintegrować, wyciągnąć dobre wnioski, jeździć gwałtownie i osiągać dobre wyniki. To jest nasz cel. Znamy się wszyscy dobrze. Jak nie jeździmy razem w kraju, to zagranicą. Z Andrzejem i Leonem też miałem okazję się przetrzeć, więc myślę, iż stworzymy fajną ekipę.
Z aklimatyzacją problemu chyba mieć nie będziesz. Mówi się, iż powstała w Zielonej Górze leszczyńska kolonia. Już jesteś zintegrowany?
Z Przemem znamy się bardzo długo, z Damianem od samego początku jego kariery w Lesznie. Nie będzie źle.
Na koniec pytanie pozażużlowe. Wakacje już za Tobą, widziałem, iż byłeś w Turcji. Widziałem, iż było pływane na łódce?
Taka forma wypoczynku z rodzinką po sezonie, żeby się trochę odciąć i zregenerować. Powoli teraz będziemy wchodzić w przygotowania.
Rozmawiał BARTOSZ RABENDA

3 godzin temu












