Vaculik jasno o transferze do Motoru! „Marzeniem każdego sportowca jest jeździć w mocnym zespole”

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Orlen Oil Motor Lublin podczas okienka transferowego przechodzi dosyć sporą metamorfozę składu. Z drużyny odeszło bowiem trzech ważnych zawodników w postaci Jacka Holdera, Dominika Kubery oraz Wiktora Przyjemskiego. O ile lublinianie nie musieli się obawiać brakiem juniorów, gdyż szansę ma otrzymać Bartosz Jaworski, tak należało wzmocnić formację seniorską. Pewnym wyzwaniem dla klubu mogło być to, aby zakontraktować takich żużlowców, aby Motor dalej liczył się w walce o najwyższe cele.

Prezes Jakub Kępa musiał więc działać. „Koziołki” na rynku nie próżnowały, czego efekt mogliśmy zobaczyć w ostatnich dniach. Orlen Oil Motor Lublin oficjalnie ogłosił transfery dwóch nowych żużlowców. Zaprezentowani zostali bowiem Martin Vaculik oraz Kacper Woryna. To właśnie ta dwójka wzmocni formację seniorską lublinian i dołączy do Bartosza Zmarzlika, Fredrika Lindgrena oraz Mateusza Cierniaka.

Dla Martina Vaculika przenosiny na wschód są zmianą kolorów klubowych po pięciu sezonach jazdy dla Gezet Stali Gorzów. Słowak w nowym zespole będzie pełnił podobną funkcję do tego, co było w poprzednim jego klubie. 35-latek ma być liderem i obok Bartosza Zmarzlika jedną z najlepszych strzelb w układance trenera Macieja Kuciapy. Sam jest świadomy czekającego go wyzwania.

Myślę, iż marzeniem każdego sportowca jest jeździć w mocnym zespole, cieszę się, iż mogę reprezentować taki klub. To dla mnie ogromne wyzwanie, żeby pokazać się z jak najlepszej strony – mówił dla mediów klubowych Vaculik.

W latach 2017-2018 oraz 2021-2022 Martin Vaculik miał okazję do jazdy w jednej drużynie z Bartoszem Zmarzlikiem. 35-letni żużlowiec razem z sześciokrotnym mistrzem świata stanowili o sile gorzowskiej Stali. W Lublinie ich drogi ponownie się skrzyżowały. O ponownej możliwości jazdy u boku Zmarzlika nowy nabytek Motoru wypowiedział się w jasnych słowach.

Mogę go nazwać nie tylko kolegą z toru, ale przyjacielem. To człowiek, którego bardzo doceniam. Osiągnął w sporcie niezwykle dużo i jeździć u boku takiego mistrza to zaszczyt – przyznał Słowak.

Martin Vaculik
Idź do oryginalnego materiału