Władysław Komarnicki, były wieloletni prezes Stali Gorzów, został uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela Miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Uroczystość odbyła się podczas sesji Rady Miasta w Teatrze im. Juliusza Osterwy. To wyróżnienie trafiło do jednej z najważniejszych postaci w historii gorzowskiego żużla, ale nie obyło się bez kontrowersji.
Komarnicki był związany ze Stalą Gorzów przez wiele lat – najpierw jako wiceprezes, a od 2005 roku jako prezes klubu. To za jego kadencji drużyna wróciła do Ekstraligi (2007), a do zespołu dołączył m.in. Tomasz Gollob. W tym czasie stadion im. Edwarda Jancarza przeszedł również gruntowną modernizację. Komarnicki stworzył zespół walczący o najwyższe cele w polskim żużlu.
Z funkcji prezesa ustąpił w 2012 roku, zostając honorowym prezesem Stali. Trzy lata później został senatorem RP, w tej chwili pełni mandat już trzecią kadencję.
— Za kilkanaście dni kończę 80 lat i usiadłem sobie, zrobiłem rachunek sumienia. Tym razem nie odmówiłem przyjęcia tego tytułu, choć wcześniej uczyniłem to trzykrotnie. Zrobiłem wiele dla Gorzowa i jestem gotów oddać ten tytuł osobie, która zrobiła więcej ode mnie — powiedział wzruszony Komarnicki na antenie Telewizji Gorzów.
Żużel. Mrozek wszystkich zaskoczył. Chodzi o Drabika i ROW Rybnik (ANALIZA)
Dłoń Pawlickiego po wypadku wygląda strasznie. Pokazał zdjęcie
Choć uroczystość miała mieć podniosły charakter, nie obyło się bez zgrzytów. Grupa radnych manifestowała sprzeciw wobec decyzji, wywieszając transparent z napisem „To hańba, nie honor”, a z widowni dało się słyszeć okrzyki niezadowolenia.
— Taka osoba powinna być wzorem, powinna łączyć, a nie dzielić. To powinien być ktoś, z kogo mieszkańcy Gorzowa mogliby być dumni. Szkoda, iż w tym przypadku tak nie jest — skomentował radny Roman Sondej.
Władysław Komarnicki został 21. osobą wyróżnioną tytułem Honorowego Obywatela Gorzowa. W przeszłości to zaszczytne miano otrzymali m.in. papież Jan Paweł II oraz były reprezentant Polski w siatkówce i prezes PZPS, Sebastian Świderski.
Źródła: Telewizja Gorzów, Echo Gorzowa