Żużel. Kibice typują zwycięzcę GP we Wrocławiu. Zmarzlika nie ma choćby na podium!

Żużel. Czugunow nie sparzył się na PGE Ekstralidze? Trudne rozmowy z zawodnikiem

Żużel. Thomsen o proteście Włókniarza: „Pieniądze zostają u mnie”

W oficjalnych kanałach promotora cyklu jak zwykle możemy znaleźć zabawę polegającą na głosowaniu fanów. Przed wrocławską rundą bezsprzecznym faworytem kibiców jest reprezentant miejscowej Betard Sparty, Brady Kurtz, który zebrał aż 48,78 procent wszystkich głosów. Drugie miejsce przypadło Fredrikowi Lindgrenowi (14,64 %), trzecie zaś kolejnemu z wrocławian – Danowi Bewleyowi (13,66 %). Broniący tytuły mistrza świata Bartosz Zmarzlik znalazł się dopiero na czwartym miejscu, co można traktować jako małą niespodziankę.

Czy będzie to miało jakieś przełożenie na wyniki sobotniego turnieju? Najpewniej żadne, choć wygrana innego zawodnika niż Brady Kurtz czy Bartosz Zmarzlik będzie solidną niespodzianką. A brak któregoś z nich w finale ogromną sensacją. Niewykluczone też, iż publiczność będzie bardziej wspierać… rudowłosego Australijczyka niż polskiego mistrza świata.

Przypomnijmy, iż po ośmiu rundach w klasyfikacji generalnej przez cały czas prowadzi Bartosz Zmarzik (145 punktów), przed Bradym Kurtzem (142), Fredrikiem Lindgrenem (117) i Danielem Bewleyem (108). Zawodnicy mogą jeszcze zdobywać punkty w turniejach we Wrocławiu (30 sierpnia), w kwalifikacjach do wrocławskiego GP (29 sierpnia) oraz w zawodach w Vojens (13 września).