Jepsen Jensen od dwóch sezonów znów zachwyca. Po kilku słabszych sezonach Duńczyk wszedł na taki poziom, iż liczyć musi się z nim choćby sam Bartosz Zmarzlik. Jak co roku zastanawiamy się, kto może stoczyć z naszym mistrzem pasjonujący bój o złoto. Tym objawieniem cyklu okazał się Brady Kurtz, choć jeszcze dwanaście miesięcy temu stawiali na niego tylko nieliczni.
Pójdzie drogą Przyjemskiego? Te słowa uspokoją kibiców Polonii! (WYWIAD)
– Doyle poszedł do Krosna, bo dali mu duże pieniądze – komentuje w rozmowie z naszym portalem Rufin Sokołowski, były prezes Unii Leszno znający smak awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. – Ładnie pojechał w ostatnim meczu Włókniarza. Wsz
Niepokojące słowa zawodnika, znajdzie pracę? „Wilki Krosno potraktowały go nie fair”
Potencjał Australijczyka na medal w Grand Prix w zasadzie dostrzegał tylko Krzysztof Kasprzak, były wicemistrz świata, a w tej chwili ekspert stacji Canal+. Wielu się dziwiło, jednak sezon pokazał, iż tylko Kurtz wywiązał walkę ze Zmarzlikiem. Walkę i to jaką! Kangur wygrał pięć ostatnich rund i przegrał pojedynek o tytuł zaledwie o jeden punkt!
Czy Kurtz w przyszłym sezonie będzie jeszcze mocniejszy? To pytanie stawiają wszyscy kibice obserwujący walkę o mistrzostwo świata. Pozostałym zawodnikom brakuje stabilizacji, natomiast cykl Grand Prix przypomina maraton. Trzeba jechać równo i dobrze, zwłaszcza gdy rywalizuje się ze Zmarzlikiem praktycznie nieschodzącym z podium.
Madsen stracił na wartości. Nie na taką jakość liczyli w Falubazie (ANALIZA)
Kolejnym kandydatem do namieszania na przestrzeni całego cyklu będzie za rok Michael Jepsen Jensen. Duńczyk, reprezentujący od dwóch sezonów Bayersystem GKM Grudziądz, ma patent na Zmarzlika. Wygrywał z nim wyścigi z PGE Ekstralidze, w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach PGE Ekstraligi, czy w ostatniej rundzie Grand Prix Danii w Vojens.
Pojawia się tylko pytanie, czy lider GKM-u utrzyma skuteczność w każdej rundzie. Już udowadniał, iż w pojedynczych może walczyć z najlepszymi. W Vojens, mimo słabego początku zawodów, Duńczyk zajął trzecie miejsce. Było to dla niego trzecie podium w turnieju Grand Prix w karierze.
Poważne osłabienie Wybrzeża przed finałem. To może być koniec sezonu