Żużel. Gdzie Panowie byliście? PZM budzi się z ręką w nocniku (KOMENTARZ)

2 godzin temu

Emocje, po przyznaniu „dzikich kart” na przyszłoroczny cykl Speedway Grand Prix niby opadły, ale, jak się okazuje, niekoniecznie w kręgach Polskiego Związku Motorowego. Jego szef, Michał Sikora obudził się ze snu, który trwał w tej instytucji kilka lat. I straszy FIM oraz promotora rozgrywek – Warner Bros.Discovery Sport konsekwencjami braku nominacji dla większej grupy polskich zawodników. Straszy, o kilka lat za późno.

Gdzie Pan i Pana poprzednik byliście, kiedy to polskie miasta biły się o organizację cyklu, płacąc niebotyczne pieniądze organizatorom cyklu? Pieniądze, bez porównania większe niż w innych krajach.

Gdzie byliście Panowie, kiedy stawiano polskim organizatorom cyklu wymagania kompletnie, jak się potem okazywało, nieważne w przypadku innych rund?

Gdzie byliście Panowie, kiedy to oszukano Macieja Janowskiego, który przez regulaminowe sztuczki nie awansował do półfinału podczas jednej z rund?

Gdzie byliście, kiedy nałożono karę dyskwalifikacji na Bartosza Zmarzlika w Vojens, za nieregulaminowy kombinezon podczas treningu?

Gdzie byliście, kiedy to zmieniono DPŚ na SoN tylko dlatego, iż nikt nie potrafił ograć naszych chłopaków od lat?

Żużel. Kapitalnie wrócił do PGE Ekstraligi, teraz chce GP! Ambitny plan Jepsena Jensena – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Startował ledwo widząc, a brzuch sędziego przerwał zwycięski bieg. Przypadki Jana Staechmanna – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Gdzie byliście…mógłbym tutaj jeszcze długo. Ale po co? Byliście na bankietach, wystąpieniach, kongresach i słowem nie odezwaliście się. Słowem. A tymczasem, śmiejąc się nam w twarz, dokonywano coraz to większych absurdalnych zmian w światowym żużlu. Dlaczego jesteście tacy „wyszczekani” w mediach oraz w Warszawie, a wtedy, kiedy trzeba zabrać głos, nagle zapominacie, jak się tworzy zdanie wielokrotnie złożone?

Szczytem waszej nieudolności był fakt, kiedy promotor cyklu Grand Prix, próbował wymusić na Was, by pod polską flagą pojechał Łaguta lub Sajfutdinov. Wtedy nie było waszej zgody. Zatem decydenci cyklu, pokazali Wam w zemście środkowy palec, pomijając większą ilość nominacji dla Polaków. W białych rękawiczkach, daliście się ograć jak dzieci. I teraz, kiedy będą narzekania, dlaczego nie ma Rosjan z polskim paszportem w mistrzostwach świata, wszyscy powiedzą, iż to Wasza wina. Bo waszej zgody nie było.

Żużel. Przełom w Unii Tarnów?! „Jestem pewny, iż pojedziemy” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Faktem jest, iż to FIM zawiesił Rosjan. Zatem skoro ich chce w cyklu, niech ich przywróci do rywalizacji. Co stoi na przeszkodzie? Ano właśnie. Wytarto sobie kolejny raz usta Polakami – daliście im obywatelstwo, niech jeżdżą z Waszą flagą. Sprytne zagranie. Bardzo sprytnie.

Narzekamy, płaczemy, iż to czy tamto. Ale, dlaczego wciąż pozwalamy, by paru panów w krawatach, okładało nas po tyłku? Oni nie proszą, czy mogą to robić. My sami, pewną część ciała im nastawiamy. Jak długo jeszcze? Jak długo?

MICHAŁ STENCEL

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału