Paweł Przedpełski jest liderem Texom Stali Rzeszów i dziesiątym zawodnikiem całej Metalkas 2. Ekstraligi. Nic dziwnego, iż budzi zainteresowanie choćby klubów z PGE Ekstraligi. 30-latek, kolejny rok z rzędu, znalazł się też na celowniku Cellfast Wilków Krosno. Do tego transferu jednak raczej nie dojdzie. Zawodnik miał otrzymać bardzo dobrą propozycję od aktualnego pracodawcy. Do odejścia z Rzeszowa może skłonić go jedynie powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Nigdy wcześniej Przedpełski nie startował poza PGE Ekstraligą – sezon 2025 jest takim pierwszym w jego karierze. Wychowanek Apatora Toruń długo utrzymywał się w PGE Ekstralidze, mimo perspektywy bycia liderem w drużynach Metalkas 2. Ekstraligi. Kiedy jednak jego macierzysty klub zakontraktował Mikkela Michelsena, musiał rozejrzeć się za nowym klubem i nowym wyzwaniem. Mocno o jego podpis walczyły ośrodki z Rzeszowa i Krosna. Wybór padł na ten pierwszy i żużlowiec raczej nie żałuje. Należy do wąskiego grona czołowych zawodników ligi. Jest piątym Polakiem.
Dlaczego Unia Leszno jest lepsza od Polonii Bydgoszcz? Mocne stanowisko!
Powoli musi jednak zastanawiać się nad przyszłością. 30-latek nigdy przecież nie ukrywał swoich sportowych ambicji. Schodził ligę niżej z myślą o jednorocznej przygodzie, bo Texom Stal Rzeszów z drugiego szeregu chciała powalczyć o awans. Kontuzja Taia Woffindena przekreśliła jednak te plany. jeżeli tylko Przedpełski będzie chciał, może wrócić do elity. Na giełdzie transferowej nie ma zbyt wielu Polaków. W potrzebie jest przede wszystkim Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, gdzie już kiedyś jeździł, mocną opcją jest też Gezet Stal Gorzów.
Gromy spadły na Unię Tarnów! Bierze klub w obronę, kiedyś było jeszcze gorzej?!
Na odejście lidera nie chce pozwolić Stal. Po sezonie prezesa Michała Drymajło zastąpi Katarzyna Marszałek. Trwa budowa drużyny i Przedpełski wciąż ma być kluczowym elementem rzeszowskiej układanki. W środowisku słyszymy, iż Cellfast Wilkom Krosno będzie bardzo trudno przebić propozycję z Rzeszowa. Nie znamy dokładnych stawek, jednak panuje przekonanie, iż żużlowiec albo przedłuży umowę ze Stalą, albo wybierze PGE Ekstraligę.
Dla krośnian byłoby to już trzecie nieudane podejście do transferu Przedpełskiego. Wilki chcą pozyskać tego zawodnika odkąd spadły z PGE Ekstraligi. Teraz mógłby zastąpić Tobiasza Musielaka, którego pozostanie w Krośnie, stoi pod znakiem zapytania. Lider drużyny ma kilka ofert, również i on może powrócić do elity lub… przenieść się do Rzeszowa. Pytanie tylko, czy na to się zdecyduje. – Chce go pół Polski – słyszymy od jednego z działaczy. Słowa oczywiście są przesadzone, ale Musielak jest łakomym kąskiem na giełdzie.
Są faworytem do awansu. Jakie mają cele transferowe?
Dłoń Pawlickiego po wypadku wygląda strasznie. Pokazał zdjęcie
Taki rachunek wystawi Doyle po meczu we Wrocławiu! Co za kasa