Żużel. „Dlatego tak to kocham!”. Zmarzlik mówi o sprzęcie i trudach rywalizacji w IMP

4 godzin temu

Bartosz Zmarzlik był niepokonany podczas finału indywidualnych mistrzostw Polski w Częstochowie. Mimo, iż ostatecznie to Patryk Dudek sięgnął po złoto w cyklu, wychowanek Stali Gorzów nie krył zadowolenia ze swojej postawy.

Dzisiaj wszystko grało. Była odpowiednia prędkość, dobry start, w porządku na trasie, także naprawdę dla mnie wspaniały dzień – powiedział Bartosz Zmarzlik po zawodach.

Stadion przy Olsztyńskiej wydaje się być jednym z ulubionych Bartka. Zawsze jest tutaj bardzo szybki, a pokonanie go jest karkołomnie trudnym zadaniem. To pokazała choćby ostatnia wizyta Motoru w Częstochowie, kiedy to Zmarzlik nie znalazł pogromcy przez całe zawody.

Bardzo lubię ścigać się w Częstochowie. Tor był nieco inny niż w ostatnim meczu ligowym tutaj, natomiast razem z teamem wszystko bardzo dobrze odczytaliśmy. Najczęściej po zawodach mam jeszcze kilka „ale”, jednak dzisiaj jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego jak to wszystko wyglądało. – nie krył euforii pięciokrotny mistrz świata.

Żużel. Dudek mógł liczyć na wyjątkowe wsparcie! Dopingował go sam… Huszcza!

Poza fantastyczną jazdą, 30-latek wyróżniał się też świetnie dopasowanym sprzętem. Wicemistrz Polski zdradził, iż cały czas poszukuje rozwiązań, które dadzą mu jeszcze większą przewagę.

Czerpię duże korzyści z mojego sprzętu, który jest świetnie przygotowany, ale także cały czas szukam czegoś nowego, szybszego. Pogodziłem się z tym, iż dopóki jeżdżę, cały czas będę szukał różnic. Czasami się coś zepsuje, później trzeba to naprawić, taki sport – dlatego tak to kocham! – skwitował entuzjastycznie Zmarzlik.

Żużel. Duża kontrowersja na samym starcie IMPu! Zmarzlik powinien być wykluczony?

Poziom indywidualnych mistrzostw Polski był w tym roku bardzo wysoki. Potwierdza to zacięta rywalizacja w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie Zmarzlik stanął na drugim stopniu podium i musiał uznać wyższość Patryka Dudka. Poza nim, 30-latek, zauważył jednak wielu innych wymagających rywali.

Bardzo dobrze jeździł Patryk, ale cała czołówka zawsze stawia mocny opór. W mistrzostwach Polski, żeby wygrać, naprawdę wszystko musi się odpowiednio ułożyć, ponieważ startują tutaj najlepsi zawodnicy w kraju, którzy również stanowią światową czołówkę. Zawsze, gdy stoję pod taśmą, cel jest jeden. Oczywiście chcę wygrywać, obojętnie gdzie się znajduję, dlatego skupiam się na sobie i nie lekceważę żadnego z przeciwników. – zakończył żużlowiec Motoru Lublin.

Idź do oryginalnego materiału