Żużel. Czekał na ten moment całą karierę. 15 lat temu Gollob odebrał złoto

7 godzin temu

Gollob od lat należał do ścisłej czołówki światowego żużla, ale w jego bogatej karierze brakowało złotego medalu. Najbliżej sukcesu był w 1999 roku, kiedy do Vojens przyjechał jako lider cyklu Grand Prix. Niestety, osiem dni wcześniej podczas Złotego Kasku we Wrocławiu zaliczył dramatyczny upadek, który uniemożliwił mu rywalizację na najwyższym poziomie i ostatecznie zdobył srebro.

W kolejnych latach Gollob podejmował następne próby. W 2009 roku znów zdobył srebro, ale wciąż wyraźnie było widać w nim głód mistrzostwa. Sezon 2010 rozpoczął nie najlepiej – w Lesznie zdobył jedynie 6 punktów. Kolejne cztery turnieje to już prawdziwy popis jego umiejętności: dwukrotnie wygrał i dwukrotnie zajął drugie miejsce, a w kolejnych rundach toczył zacięty bój o złoto z Jarosławem Hampelem.

Decydujące rundy w Vojens i Terenzano pokazały pełnię mistrzowskiego kunsztu Golloba. Polak wygrał obie rundy, zdobywając aż 46 punktów i pieczętując tytuł mistrza świata już na włoskiej ziemi.

Dwa tygodnie później, 9 października 2010 roku, Gollob odebrał laury w „domu”, na stadionie w Bydgoszczy. To złoto ukoronowało jego wybitną karierę i na zawsze zapisało się w historii polskiego żużla.

Idź do oryginalnego materiału