4 godzin temu
W ostatnich dniach ważyły się losy startu Jana Kvecha w niedzielnym spotkaniu PGE Ekstraligi. To wszystko przez uraz, którego Czech nabawił się w trakcie rundy Speedway Grand Prix w Gorzowie. Aby dowiedzieć się więcej na ten temat, porozmawialiśmy z Piotrem Baronem. Wiemy już, iż zawodnik przystąpi do rywalizacji.
Już w najbliższą niedzielę drużyna PRES Toruń ugości na toruńskiej Motoarenie rozpędzony Falubaz. Ekipa z Zielonej Góry jest na fali wznoszącej, co potwierdzają zwycięstwa z pięciu ostatnich spotkań. Mimo wszystko, Anioły na swoim stadionie dysponują ogromną siłą rażenia, o czym świadczy status niepokonanych na domowym obiekcie, oraz odprawienie z kwitkiem potencjalnych finalistów rozgrywek — Orlen Oil Motor Lublin, czy Betard Spartę Wrocław.
Żużel. Fatalna frekwencja i odpływ kibiców, a Stal… podpisuje gwiazdy! Tylko to ich zatrzyma! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Janowski znów lideruje Sparcie! Mówi o nowym tunerze! – PoBandzie – Portal Sportowy
Ciekawym tematem była jednak kwestia startu w tym meczu zawodnika Aniołów do lat 24, mianowicie Janka Kvecha. Czech podczas rundy Grand Prix w Gorzowie nabawił się kontuzji barku, która dała o sobie znak w trakcie derbowego spotkania z GKM-em Grudziądz, gdzie 23-latek zdobył tylko jeden punkt z bonusem. Stały uczestnik cyklu Speedway Grand Prix zrezygnował w bieżącym tygodniu ze startów w lidze angielskiej tylko po to, aby zdążyć, zregenerować się do niedzielnego spotkania.
Kluczowy dla decyzji był piątkowy trening Aniołów. o ile Jan Kvech dalej uskarżałby się na silny ból, to w starciu przeciwko swojej byłej drużynie by nie wystartował. Postanowiliśmy porozmawiać z Piotrem Baronem, co do kwestii sytuacji zdrowotnej, jak i występu Czecha. Z informacji, które przekazał nam szkoleniowiec drużyny z Torunia wynika, iż 23-latek pojawi się w niedzielę na torze.
Żużel. Duży transfer Falubazu! Jest nowy zawodnik – PoBandzie – Portal Sportowy
Jest to bardzo dobra wiadomość dla fanów toruńskiego klubu, ponieważ punkty Czecha w tym starciu mogą być bardzo ważne. Wiadomo, iż pierwsze skrzypce będzie grać czwórka seniorów (Patryk Dudek, Emil Sajfutdinow, Mikkel Michelsen oraz Robert Lambert) jednak Czech potrafił skutecznie ścigać się na domowym obiekcie. Do tego przed tygodniem podczas Grand Prix w Gorzowie błyszczał formą, i gdyby Jason Doyle nie spowodował jego upadku, to po dwudziestu biegach Jan Kvech miałby przy swoim nazwisku zapisane 11 punktów.
