Żużel. Co z frekwencją na derbach? Prezes Stali szczerze o zainteresowaniu i sprzedanych biletach

5 godzin temu

W najbliższą niedzielę w Gorzowie odbędą się 105. Derby Ziemi Lubuskiej. Choć obie drużyny znajdują się w tej chwili w kryzysie, a zainteresowanie spotkaniem jest nieco mniejsze niż zwykle, to wciąż jeden z najważniejszych meczów sezonu. Kibice Stali i Falubazu od lat czekają na ten pojedynek z wypiekami na twarzy. Zapytaliśmy przedstawicieli Stali, jak przebiega sprzedaż biletów na to wydarzenie.

Przypomnijmy — Gezet Stal Gorzów i Stelmet Falubaz Zielona Góra zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli PGE Ekstraligi. Gorzowianie zdobyli dotąd tylko jeden punkt, remisując z zespołem z Torunia, natomiast zielonogórzanie zanotowali trzy porażki: z Orlen Oil Motorem Lublin, Betard Spartą Wrocław oraz Bayersystem GKM-em Grudziądz. Oba zespoły liczą na przełamanie właśnie w derbach.

Żużel. Chomski powinien… zaoferować pomoc Stali? „Nie robi łaski”

Żużel. Błędy kosztowały go cenne punkty! Zawodnik mówi, co się stało

W Gorzowie jest wyraźny problem z frekwencją, co ma związek z otoczką klubu jak i wynikiem sportowym. Podczas ostatniego meczu domowego z PRES Grupą Deweloperską Toruń na stadionie im. Edwarda Jancarza pojawiło się nieco ponad 8000 widzów. Na niedzielne derby spodziewana jest nieco większa frekwencja.

– Na początku sprzedaż była bardzo intensywna, szczególnie w pierwszych dniach po jej uruchomieniu. Po meczu w Częstochowie tempo jednak spadło. w tej chwili mamy zajęte około 60–65 procent stadionu. Szacuję, iż w niedzielę na trybunach zasiądzie około 10 tysięcy kibiców – mówi nam Dariusz Wróbel, prezes gorzowskiego klubu.

Sternik Stali nie ukrywa, iż termin meczu nie jest idealny. – Majówkowy terminarz nam nie sprzyja. Wolelibyśmy, żeby derby odbyły się w zwykły weekend. W długi, świąteczny weekend wiele osób wyjeżdża, zwłaszcza przy dobrej pogodzie. Na szczęście mecz jedziemy w ostatni dzień wolnego, więc liczymy, iż część kibiców zdąży wrócić i przyjdzie na stadion – tłumaczy.

Stal potrzebuje wsparcia kibiców jak nigdy wcześniej – zarówno z powodów sportowych, jak i finansowych. W klubie zdają sobie z tego sprawę. – Ten klub ratowaliśmy właśnie dla kibiców. Mówiłem, iż to ich klub. Robiliśmy wszystko po to, by mogli przychodzić na stadion i cieszyć się żużlem. Jak widać bywa z tym różnie, ale wierzę, iż to się jeszcze zmieni – podsumowuje Wróbel.

Początek derbowego starcia Gorzowa z Zieloną Górą zaplanowano na niedzielę, godz. 19:30.

Idź do oryginalnego materiału