Żużel. Były prezes atakuje Woźniaka! Mówi o… płaczu

3 godzin temu

W ostatnich dniach nie milkną echa pożegnań w Gorzowie. Ciężko się temu dziwić skoro to wszystko stało się w sposób nieelegancki. Oliwy do ognia postanowił dolać choćby były prezes Stali.

Po zwolnieniu szkoleniowca Stanisława Chomskiego, ebut.pl Stal mimo wcześniejszych ustaleń pożegnała się również z Szymonem Woźniakiem, którego zastąpi Andrzej Lebiediew. Taki obrót spraw nie spodobał się wychowankowi Polonii Bydgoszcz, który w emocjonalnym wpisie pożegnał się z kibicami po 7 latach.

Żużel. Poruszający list trenera Chomskiego. Żegna się z klubem, który bardzo kochał

Wpłynęło to bardzo emocjonalnie na kibiców. Fani nie szczędzili słów pocieszenia i podziękowań za tyle lat walki w żółto-niebieskich barwach. Najwidoczniej, jednak nie wszyscy potrafili wejść w skórę Szymona. Ireneusz Zmora na antenie Telewizji Gorzów dziwił się postawie zawodnika.

– Jakiś płacz, iż to się dzieje w tym momencie. To jeszcze był dobry moment, bo jeszcze kluby nie pozamykały składów i Szymek zdążył wskoczyć do składu w Bydgoszczy. Profesjonalny sportowiec żegna się z kibicami bardzo dobrym wynikiem sportowym, a nie tkliwym wpisem na Facebooku. Szymon spotka się jeszcze z kibicami w Toruniu i mam nadzieję, iż zrobi kilkanaście punktów i to będzie najlepsze pożegnanie profesjonalnego sportowca, a nie tkliwe wypowiedzi w mediach. (…) Gdyby chciał, to pożegnałby się inaczej. Powinien to zrobić na torze. Będzie miał na to okazję w najbliższą sobotę, niech zrobi naście punktów i takim chcemy go zapamiętać. Szymon zrobił bardzo wiele dla Stali Gorzów i już na końcu niech nie płacze i weźmie w garść i zrobi te punkty – powiedział były sternik klubu z Gorzowa

Żużel. Jego też chciał skusić ROW! Żegna się z klubem

Żużel. Były zawodnik szokuje! „Zostałem oszukany cztery razy”

Bez komentarza nie zostawiła tego osoba związana od wielu lat z „czarnym sportem”, czyli Bartłomiej Czekański. Były trener m.in. Sparty Wrocław i wieloletni dziennikarz wypomina byłemu prezesowi brak empatii i nie widzi nic złego w zachowaniu Woźniaka.

– Prawdziwa zmora z tego Zmory. Co złego w tym, iż zawodnik chciał pięknie, kulturalnie pożegnać się ze swoimi gorzowskimi kibicami i dać wyraz jak boli go to rozstanie, dać upust swoim towarzyszącym temu emocjom? Żużlowiec to też człowiek, a nie tylko automat do zdobywania punktów dla klubu, panie – na szczęście już były – prezesie dwojga imion! – napisał w swoich mediach społecznościowych

Żużel. Lindgren z nowym kontraktem! Wraca po roku przerwy

Szymon Woźniak występował w Stali od 2018 roku. W tym czasie zdobył z drużyną 3 srebrne, oraz 1 brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Nieraz w ciężkich okolicznościach, gdyż kontuzje nie omijały w ostatnich latach drużyny z województwa lubuskiego, a eksperci nie dawali im najmniejszych szans na sukces. Patrząc na to, iż Polak zżył się z drużyną i zareagował emocjonalnie na to, iż został „wykiwany” słowa Zmory są co najmniej zastanawiające.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału