Żużel. Był podekscytowany szansą, a Polonia go wystawiła. Wystawił gadżety klubowe na licytację

4 godzin temu

Kilka dni temu Robert Chmiel ogłosił w swoich mediach społecznościowych, iż jego drogi z Kolejarzem Opole się rozejdą. Szansę miał otrzymać w ścigającej się ligę wyżej Polonii Bydgoszcz, jednak ta korzystając z okazji zakontraktowała Szymona Woźniaka, a czołowego zawodnika Krajowej Ligi Żużlowej zostawiła na lodzie.

Były zawodnik m.in. ROW-u Rybnik ma za sobą wspaniały sezon na trzecim poziomie rozgrywkowym. Ze średnią 2,273 punktu na bieg był najbliższym Polakiem w rozgrywkach. Żużlowiec nie ukrywał swoich ambicji i otwarcie mówił, iż chciałby jeździć ligę wyżej. Wydawało się, iż nadszedł w końcu jego czas i był gotów parafować dwuletnią umowę z Polonią Bydgoszcz. W ostatnich dniach jednak Jerzy Kanclerz korzystać z burzliwego rozstania Szymona Woźniaka ze Stalą Gorzów podpisał umowę z wychowankiem swojego klubu. W swoim wpisie Robert informuje, iż rozumie ruch władz, a z drugiej czuje niesmak czemu ciężko się dziwić.

– Z jednej strony rozumiem to, iż władze Abramczyk Polonia Bydgoszcz – bo o tym klubie mowa – postanowiły wykorzystać nadarzającą się okazję odzyskania swojego wychowanka. Z drugiej zaś odczuwam duży niesmak, ale rozstajemy się, jak sądzę, w zgodzie – napisał Chmiel

Żużel. Kanclerz mówi jak ściągnął Woźniaka do Polonii! „Zrobił to, co obiecał”

Żużel. Czemu zwolniono Woźniaka? (KOMENTARZ)

Na rynku transferowy dzieje się wiele dlatego prezesi jak najszybciej dogadują się z zawodnikami, których chcą mieć w drużynie dlatego wiele opcji dla Roberta się zamknęło co sam zauważył. Rybniczanin nie zamierza się poddawać i wciąż liczy na zaspokojenie ambicji i regularną jazdę w Metalkas 2. Ekstralidze.

– Co dalej? Wracam na rynek transferowy w momencie, w którym przez weekend zmieniło się mnóstwo rzeczy. Pewne drzwi już się bezpowrotnie pozamykały. Moje ambicje i cele sportowe się jednak nie zmieniają. choćby nie wiecie jak bardzo jestem silniejszy o doświadczenia ostatnich dni. Patrzę już tylko w swoją przyszłość – dodał

Żużel. Cieszy go jazda dla GKM-u. „Poświęciłem dużo pracy, czasu, siły i energii” (WYWIAD)

Ambitny zawodnik postanowił sytuację wykorzystać we wspaniały sposób. Koszulkę i czapkę Abramczyk Polonii Bydgoszcz wystawił na licytację, a zebrane pieniądze przekaże dla powodzian. Miejmy nadzieję, iż Robertowi uda się osiągnąć swój cel i pokaże swój niemały potencjał na torach zaplecza PGE Ekstraligi.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału