Znamy kwotę głośnej klauzuli Szczęsnego. Tyle trzeba zapłacić, by został graczem Barcelony

3 godzin temu
Zdjęcie: Polski bramkarz Wojciech Szczęsny Źródło: Newspix.pl / Lukasz Grochala


Wojciech Szczęsny może dołączyć do FC Barcelony. Największą przeszkodą wydaje się klauzula, jaką trzeba zapłacić Juventusowi. Znamy kwotę, o którą walczy „Stara Dama”.


Wojciech Szczęsny nieoczekiwanie stał się bohaterem sagi transferowej po zakończeniu kariery oraz okna transferowego. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Juventusem, ogłaszając przejście na sportową emeryturę. Nie wiadomo czy dotrzyma słowa, gdyż FC Barcelona pilnie potrzebuje awaryjnego bramkarza po kontuzji Marca-Andre ter Stegena. Rezerwowy Inaki Pena nie jest gwarantem czystego konta. „Duma Katalonii” nie może wykupić żadnego gracza innego klubu. Pozostają jej dostępni jedyni wolni agenci.


Wiemy ile trzeba zapłacić Juventusowi za Wojciecha Szczęsnego


A takim teoretycznie jest właśnie Szczęsny, który może dołączyć do Roberta Lewandowskiego i powalczyć z Barcą o kolejne mistrzostwo Hiszpanii. „Duma Katalonii” prowadzi w tabeli, ale w związku z brakiem mocnego bramkarza, może być jej trudno utrzymać dobrą dyspozycję w kolejnych spotkaniach. Polak ma być chętny na transfer, ale według hiszpańskich mediów, potrzebuje gwarancji, iż będzie podstawowym zawodnikiem na swojej pozycji.


Choć Szczęsny jest bez kontraktu, to jednak obowiązuje go klauzula z Juventusem. Polak rozstał się ze „Starą Damą” na dobrych warunkach, ale przy założeniu, iż definitywnie kończy z grą. Według katalońskiego „Sportu”, jeżeli Polak chciałby dołączyć do Barcy, to musiałby zapłacić zespołowi z Serie A dwa miliony euro. Ta kwota powinna zostać pokryta przez Hiszpanów, którzy jednak w ostatnich miesiącach dokonywali dość oszczędnych transferów lub takich rozłożonych na raty.


Wojciech Szczęsny czeka na pożegnanie w reprezentacji Polski


Wojciech Szczęsny według zapowiedzi ma zostać pożegnany podczas jednego ze spotkań kadry Polski podczas nadchodzącego okna reprezentacyjnego wraz z Grzegorzem Krychowiakiem i Kamilem Grosickim. Nie wiadomo, czy potencjalny powrót z piłkarskiej emerytury zmieni coś w kontekście zakończenia kariery w narodowych barwach.
Idź do oryginalnego materiału