Nadszedł długo wyczekiwany moment i poznaliśmy nazwiska ostatnich stałych uczestników cyklu Speedway Grand Prix. w okresie 2026 w zmaganiach jedynym debiutantem w walce o tytuł indywidualnego mistrza świata będzie Kacper Woryna. Jeden wybór może być jednak zaskakujący!
Ostatnimi uczestnikami przyszłorocznego cyklu zostali Tai Woffinden, Max Fricke oraz Jason Doyle. Tym samym Woffinden wraca do zmagań po krótkim rozbracie.
Dla Taia Woffindena będzie to powrót do cyklu Speedway Grand Prix. W minionym sezonie trzykrotny indywidualny mistrz świata odniosł bardzo poważną kontuzję, która uniemożliwiła mu starty dla Texom Stali Rzeszów.
Max Fricke miejsce premiujące udział w przyszłorocznych zmaganiach stracił na ostatniej prostej. W Vojens wyprzedził go bowiem Robert Lambert. Fricke ma za sobą słodko-gorzki sezon. W Polsce nie prezentował się tak jak oczekiwano tego w Grudziądzu, a i w Speedway Grand Prix miewał huśtawki formy. Z drugiej zaś strony już w poniedziałek razem z ekipą Leicester Lions powalczy o tytuł najlepszej drużyny na Wyspach Brytyjskich. Rywalem Lions są „Wiedźmy” z Ipswich.
Jason Doyle to ostatni zawodnik, który został ogłoszony jako stała dzika karta. Były mistrz świata w minionym sezonie borykał się z kontuzją biodra, która z pewnością zwolniła impet z jakim „Doyley” mógłby się prezentować na arenie międzynarodowej. 2026 rok to kolejna okazja dla Australijczyka by rywalizować o medale Speedway Grand Prix.
