
Ministerstwo Infrastruktury planuje zaostrzenie przepisów dotyczących zatrzymania prawa jazdy. Nowelizacja ustawy o ruchu drogowym może skutkować cofnięciem uprawnień na pięć lat dla kierowców, którzy nie przestrzegają okresowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Za co można stracić prawo jazdy na 3 miesiące?
Nowe przepisy mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach i surowsze egzekwowanie obowiązującego prawa. w tej chwili prawo jazdy może zostać zatrzymane na trzy miesiące w przypadku:
- przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h,
- przewożenia większej liczby pasażerów niż pozwala homologacja pojazdu,
- naruszenia wymogu jazdy z tachografem przez zawodowych kierowców.
Ministerstwo Infrastruktury zamierza poszerzyć zakres stosowania tego środka o przypadki przekroczenia prędkości poza obszarem zabudowanym, szczególnie na drogach jednojezdniowych, dwukierunkowych. Celem tych zmian jest dalsze ograniczenie liczby wypadków oraz poprawa dyscypliny wśród kierowców.
Dotychczas osoba, która prowadzi pojazd pomimo trzymiesięcznego zakazu, otrzymywała przedłużenie tego okresu do sześciu miesięcy. Nowe przepisy przewidują jednak znacznie ostrzejsze konsekwencje – zamiast przedłużenia zakazu, kierowca będzie musiał liczyć się z cofnięciem uprawnień na aż pięć lat.
Dlaczego resort wprowadza tak surowe sankcje?
Ministerstwo uzasadnia proponowane zmiany względami bezpieczeństwa na drogach. Kierowanie pojazdem bez ważnych uprawnień stanowi poważne zagrożenie, dlatego konieczne jest wprowadzenie bardziej restrykcyjnych sankcji.
Nowelizacja ustawy ma być zgodna z zasadą surowego karania kierowców, którzy świadomie lekceważą obowiązujące przepisy. Resort podkreśla, iż celem zmian nie jest jedynie kara, ale przede wszystkim prewencja i poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Co dalej z nowelizacją przepisów?
Obecnie propozycje zmian są na etapie konsultacji. jeżeli zostaną zaakceptowane, nowelizacja może wejść w życie już w najbliższych miesiącach. Surowsze kary mają odstraszać potencjalnych naruszycieli i sprawić, iż kierowcy będą bardziej przestrzegać obowiązującego prawa.
Czy takie zmiany rzeczywiście poprawią sytuację na drogach? Opinie na ten temat są podzielone, ale jedno jest pewne – Ministerstwo Infrastruktury dąży do maksymalnego ograniczenia przypadków jazdy bez ważnych uprawnień i zwiększenia poziomu bezpieczeństwa na polskich drogach.
Źródło: Rzeczpospolita oraz Dorzeczy.pl