„Spokojny” początek zawodów
Podobnie jak wczoraj, pierwsza seria nie dostarczyła większych emocji. Najlepiej radzili sobie zawodnicy startujący z pól wewnętrznych. Dominację pól A i B przełamał dopiero Dominik Kubera w biegu czwartym, który nakrył wszystkich startując w kasku żółtym. To był udany początek dla biało-czerwonych, bo od trójki sobotnie zmagania na National Speedway Stadium rozpoczął też Bartosz Zmarzlik. Ponadto swoje wyścigi wygrali też Jan Kvech oraz Brady Kurtz. Małą niespodzianką natomiast była „zerówka” wczorajszego triumfatora, Daniela Bewleya.
Nieco lepiej ze ściganiem było w drugiej serii, bowiem możliwa była jazda po zewnętrznej. Skrzętnie z tego skorzystali między innymi Brady Kurtz, Max Fricke, Bartosz Zmarzlik czy też Fredrik Lindgren. Warto docenić też postawę Kaia Huckenbecka. Dotychczasowy outsider nie dał żadnych szans rywalom w biegu numer sześć i po dwóch seriach startów miał na koncie pięć punktów. Fatalnie natomiast spisywali się gospodarze – Dan Bewley miał tylko dwa „oczka”, a Robert Lambert i Charles Wright tylko po jednym.
Dominacja Zmarzlika i Kurtza
W trzeciej serii startów natomiast tor w Manchesterze trochę przypominał to co możemy oglądać w Bydgoszczy – dominowała ścieżka pod płotem. Nie oznaczało to jednak, iż było nudno, choć akcji było dużo mniej niż w piątek. Najciekawszy był chyba bieg dwunastym, w którym mocno pogubił się Dominik Kubera. Polak w tym wyścigu był chyba na każdej pozycji. Na początku Polak walczył o prowadzeniu z Martinem Vaculik. Gdy Słowak uporał się z Polakiem, to 26-latek toczył bój o „dwójkę” z Jackiem Holderem. Na ich batalii najbardziej skorzystał jednak Huckenbeck, który po krawężniku wyszedł na drugie miejsce. Na tym etapie zawodów przez cały czas w czubie znajdowali się Zmarzlik oraz Kurtz, natomiast dół tabeli okupowali Wright, Jason Doyle, Anders Thomsen oraz Andrzej Lebiediew.
Zmarzlik gwałtownie zameldował się w finale
Bartosz Zmarzlik już po czwartej serii zapewnił sobie awans do wielkiego finału, mając na koncie już dwanaście punktów. Punkty natomiast stracił Brady Kurtz, który został wykluczony jako sprawca kolizji z Fredrikiem Lindgrenem. Największą negatywną niespodzianką zawodów z pewnością była postawa Daniela Bewleya. 26-latek na tym etapie miał na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Jego szanse na awans do czołowej dziesiątki były już tylko iluzoryczne. Na przeciwnym biegunie znajdował się Kai Huckenbeck, który z dziewięcioma punktami miał choćby realne szanse na bezpośredni awans do finału.
Kurtz dołączył do Zmarzlika
Piątą serię zwycięstwem rozpoczął Bewley. Tym samym Brytyjczyk jednak rzutem na taśmę zdołał wślizgnąć się do czołowej dziesiątki. Duża w tym zasługa Jacka Holdera, który niemal na ostatnich metrach pokonał Roberta Lamberta. Tym samym to właśnie wicemistrz świata z zeszłego sezonu pożegnał się z zawodami już po fazie zasadniczej. jeżeli chodzi o awans do finału, to swoich szans nie wykorzystali Kai Huckenbeck, Fredrik Lindgren oraz Max Fricke. Każdemu z nich do bezpośredniego awansu wystarczyło wygrać swój bieg. To się jednak żadnemu z nich udało, z czego skrzętnie skorzystał Kurtz, który z dorobkiem jedenastu punktów zameldował się w decydującej rozgrywce.
Fantastyczne biegi ostatniej szansy
W biegu numer 21 Jack Holder odbił sobie to, co nie udało mu się wczoraj i fantastyczną akcją wyrwał finał Martinowi Vaculikowi! Spory niedosyt może czuć Huckenbeck, który był o krok od finału, natomiast w biegu eliminacyjnym kompletnie zawalił start i musiał zadowolić się trzecim miejscem. Prawdziwą żużlową ucztę mieliśmy jednak w kolejnym wyścigu. Cała czwórka zawodników tasowała się między sobą przez cztery okrążenia! Ostatecznie zwycięsko z tej batalii wyszedł Fredrik Lindgren. To oznaczało, iż aż jedyną różnicą w obsadzie finału względem wczorajszych zawodów był Holder w miejsce Bewleya.
Zmarzlik królem Manchesteru!
W finale ze startu najlepiej ruszył Kurtz i wydawało się, iż pomknie po swoje pierwsze zwycięstwo. Inne plany na ten wieczór miał jednak Bartosz Zmarzlik, który kapitalną akcją wyprzedził Australijczyka, tym samym powiększając swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do jedenastu punktów! Podium uzupełnił rewelacyjny dziś Fredrik Lindgren, a czwartym miejscem zadowolić się musiał Jack Holder.
Grand Prix Wielkiej Brytanii – wyniki
1. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,1) 13 + 1. miejsce w finale
2. Brady Kurtz (3,3,2,W,3) 11 + 2. miejsce w finale
3. Fredrik Lindgren (2,2,2,3,1) 10 + 1. miejsce w półfinale + 3. miejsce w finale
4. Jack Holder (2,1,1,3,2) 9 + 1. miejsce w półfinale + 4 .miejsce w finale
5. Max Fricke (1,2,3,3,0) 9 + 2. miejsce w półfinale
6. Martin Vaculík (0,3,3,1,0) 7 + 2. miejsce w półfinale
7. Kai Huckenbeck (2,3,2,2,2) 11 + 3. miejsce w półfinale
8. Mikkel Michelsen (1,1,2,2,3) 9 + 3. miejsce w półfinale
9. Dominik Kubera (3,1,0,2,0) 6 + 4. miejsce w półfinale
10. Daniel Bewley (0,2,1,0,3) 6 + 4. miejsce w półfinale
11. Anders Thomsen (2,0,0,1,3) 6
12. Robert Lambert (1,0,3,1,1) 6
13. Andrzej Lebiediew (0,2,0,2,2) 6
14. Jan Kvěch (3,0,1,1,D) 5
15. Jason Doyle (0,1,0,0,2) 3
16. Charles Wright (1,0,1,0,1) 3
Bieg po biegu:
1. (61,93) Kvěch, Lindgren, Lambert, Vaculík
2. (62,37) Kurtz, Holder, Michelsen, Bewley
3. (61,90) Zmarzlik, Huckenbeck, Fricke, Doyle
4. (62,62) Kubera, Thomsen, Wright, Lebiediew
5. (61,46) Kurtz, Fricke, Kubera, Kvěch
6. (61,93) Huckenbeck, Lebiediew, Michelsen, Lambert
7. (62,05) Zmarzlik, Lindgren, Holder, Wright
8. (62,55) Vaculík, Bewley, Doyle, Thomsen
9. (61,94) Zmarzlik, Michelsen, Kvěch, Thomsen
10. (62,34) Lambert, Kurtz, Wright, Doyle
11. (62,52) Fricke, Lindgren, Bewley, Lebiediew
12. (63,39) Vaculík, Huckenbeck, Holder, Kubera
13. (63,00) Holder, Lebiediew, Kvěch, Doyle
14. (62,90) Zmarzlik, Kubera, Lambert, Bewley
15. (63,31) Lindgren, Huckenbeck, Thomsen, Kurtz (W)
16. (63,48) Fricke, Michelsen, Vaculík, Wright
17. (63,96) Bewley, Huckenbeck, Wright, Kvěch (D)
18. (64,28) Thomsen, Holder, Lambert, Fricke
19. (63,64) Michelsen, Doyle, Lindgren, Kubera
20. (63,75) Kurtz, Lebiediew, Zmarzlik, Vaculík
21. (64,32) Holder, Vaculík, Huckenbeck, Kubera
22. (64,49) Lindgren, Fricke, Michelsen, Bewley
23. (63,25) Zmarzlik, Kurtz, Lindgren, Holder
