Zieliński przemówił po meczu z Manchesterem City. Zaczął od najważniejszego

1 dzień temu
Zdjęcie: fot. https://www.youtube.com/watch?v=pia2Dj0z3RY


Piotr Zieliński staje się coraz ważniejszą postacią w Interze Mediolan. Reprezentant Polski w ostatni weekend zadebiutował w zespole mistrza Włoch w Serie A, a teraz rozegrał także pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów w barwach "Nerazzurrich". Inter zremisował 0:0 na wyjeździe z Manchesterem City, ale Polak pokazał się z dobrej strony. Zadowolenie widać było w pomeczowym wywiadzie Zielińskiego, który chwalił cały swój zespół.
Gdy przed wrześniową przerwą na kadrę Piotr Zieliński nie rozegrał ani minuty w barwach Interu, wywołało to zmartwienie wśród polskich fanów. Pomocnik był kontuzjowany w trakcie okresu przygotowawczego, ale można się było spodziewać przynajmniej debiutu. Włoskie media uspokajały, iż nasz zawodnik dostanie swe szanse. Zwłaszcza gdy przyjdzie Liga Mistrzów i zwiększą się rotacje. Na szczęście prognozy te były trafne.


REKLAMA


Zobacz wideo Mateusz Czunkiewicz grał kiedyś w Nysie. Komentuje sytuację powodziową: Mnie to bardzo boli


Piotr Zieliński wykorzystał szansę, którą otrzymał. Inter wywalczył punkt na bardzo trudnym terenie
Zieliński dostał szansę z ławki w Serie A przeciwko Monzie (1:1) i zagrał dobrze. A przynajmniej na tyle dobrze, by trener Simone Inzaghi zdecydował się postawić na niego w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi City. Włoch jeszcze przed meczem wprost przyznawał, iż Polak spodobał mu się w starciu z Monzą. Choć mediolańczycy nie wygrali, to zanotowali cenny remis na trudnym terenie, zaś trener Inzaghi z pewnością nie żałował postawienia na Zielińskiego.


Nasz reprezentant pokazał się z bardzo dobrej strony, napędził kilka groźnych akcji. Zaś jego efektowne wyjście spod pressingu, które potem poskutkowało faulem i żółtą kartką Josko Gvardiola, wywołało małą furorę na portalu X. Polak zszedł z boiska w 65. minucie, ale mógł być zadowolony ze swej postawy. I był. W wywiadzie pomeczowym Zieliński ocenił, iż Inter rozegrał dobre, mądre spotkanie i to na równych warunkach z czołową drużyną świata. Zaczął od pochwał dla kolegów i docenił możliwość gry od pierwszej minuty, którą dał mu Simone Inzaghi.
- Graliśmy jak równy z równym z jednym z najlepszych zespołów świata. To był dobry mecz i jestem wdzięczny trenerowi za szansę w tak ważnym meczu. Doceniamy ten remis, a mogliśmy choćby wygrać. Wiedzieliśmy, iż przyjdzie nam pocierpieć, sztab dobrze nas na to przygotował. Skutecznie reagowaliśmy na wydarzenia boiskowe. Mamy mocny środek pola i liczę, iż dalej będziemy czynili progres w grze - podsumował Polak.


Następną okazję do pokazania się na boisku nasz reprezentant będzie miał w niedzielę 22 września w kolejnym bardzo prestiżowym meczu. Inter jako gospodarz zagra w wielkich derbach Mediolanu z AC Milanem. Co do Ligi Mistrzów, kolejnym rywalem mediolańczyków będzie Crvena Zvezda Belgrad, z którą Inter zagra u siebie we wtorek 1 października o 21:00.
Idź do oryginalnego materiału