Zhang Weili wróci do startów na UFC 312, mistrzyni kategorii słomkowej ostatni raz broniła pasa w kwietniu. Chinka wytłumaczyła przerwę i zdradziła plany na przyszłość.
Zhang Weili zmierzy się z Tatianą Suarez w drugiej walce wieczoru gali UFC 312 w Sydney. Doświadczona zawodniczka stanie do kolejnej obrony mistrzowskiego pasa dywizji do 52 kilogramów. Magnum w rozmowie z dziennikarzami wytłumaczyła skąd długa przerwa od startów.
Okazuje się, iż Zhang miała w głowie plany na kolejny pojedynek w 2024 roku jednak ostatecznie wszystko spełzło na niczym. Mistrzyni UFC otwarcie przyznała, iż to co dzieje się z jej karierą jest w pełni zależne od najlepszej ligi MMA na świecie.
– Wszystko to co działo się w ubiegłym roku było poza moją kontrolą. Ja chciałam stoczyć drugą walkę jednak wiele zależało od potencjalnej rywalki, tego kiedy i gdzie będzie chciała ze mną walczyć. UFC miało swoje plany i terminy.
Weili potwierdziła, iż pojawiła się w obiekcie The Sphere podczas pojedynku Valentiny Shevchenko z Alexą Grasso, gdyż myśli o przejściu do wyższej kategorii i kolejnych wyzwaniach. Zapytana o to czy pojedynek w Sydney jest jej ostatnim startem w dywizji słomkowej mistrzyni odpowiedziała.
– Gdyby to ode mnie zależała decyzja to tak w przypadku zwycięstwa będzie to moja ostatnia walka w tej kategorii.