Zdobywca Złotej Piłki został skazany przez sąd w dniu gali

2 godzin temu
W poniedziałkowy wieczór stało się jasne, iż Ousmane Dembele został triumfatorem Złotej Piłki, przyznawanej za sezon 24/25. Zawodnik Paris Saint-Germain wygrał w głosowaniu z Lamine'em Yamalem. W dniu gali włoski sąd wydał wyrok ws. Pavla Nedveda, triumfatora tego plebiscytu z 2003 roku. - Przyznaję, iż był to dla mnie bardzo skomplikowany i trudny okres - opowiada Nedved na łamach czeskich mediów.
W XXI wieku "zaledwie" 13 zawodników zdobyło Złotą Piłkę. W tym czasie obserwowaliśmy absolutną dominację Leo Messiego (który zdobył tę nagrodę osiem razy) oraz Cristiano Ronaldo (triumfował aż pięciokrotnie). W tym roku triumfował Ousmane Dembele z Paris Saint-Germain, który pokonał Lamine'a Yamala czy Vitinhę. W 2003 r. zdobywcą Złotej Piłki został Pavel Nedved, wówczas reprezentujący barwy Juventusu. Co do tego wyboru też były kontrowersje, bo pojawiło się sporo głosów za tezą, iż wtedy na to wyróżnienie zasługiwał Thierry Henry. Teraz Nedved ma problemy.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."









Czytaj także:


Kulesza ma dość sędziowskich błędów. Zapowiedział wielkie zmiany



Pavel Nedved usłyszał wyrok sądu. "Jestem zadowolony"
Na problemy Nedveda zapowiadało się już od maja 2023 r., kiedy Federalny Sąd Apelacyjny ukarał Juventus odjęciem dziesięciu punktów w związku z zawyżaniem kwot transferowych w dokumentach. Nedved był wtedy wiceprezesem Juventusu. W lipcu 2024 r. rzymska prokuratura oskarżyła Nedveda o manipulowanie akcjami, utrudnianie nadzoru, fałszowanie rynku czy wystawianie fałszywych faktur. Teraz zapadł wyrok, dokładnie w dniu gali Złotej Piłki.
Nedved otrzymał od rzymskiego sądu karę w wysokości roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Kara jest jednak w zawieszeniu, więc Czech nie trafi za kratki. Po tej sprawie wiadomo, iż karę w zawieszeniu otrzymał też prezes Andrea Agnelli (20 miesięcy) czy dyrektor sportowy Fabio Paratici (18 miesięcy). Maurizio Arrivabene, który wtedy pełnił rolę dyrektora zarządzającego, został uniewinniony.






Czytaj także:


Kowalczyk wściekły po gali Złotej Piłki. Nagle wypalił o Marciniaku



- Jestem zadowolony z wyroku sądu. Przyznaję, iż był to dla mnie bardzo skomplikowany i trudny okres. Cieszę się, iż to już jest za mną. Czuję niesprawiedliwość, iż nie mogłem walczyć i bronić się tak, jak na boisku. Choć jestem niewinny, zaakceptowałem wyrok, bo kocham Juventus i tak pozostanie - mówił Nedved w studiu "Nova Sport" przy okazji poniedziałkowej gali.






Warto dodać, iż wyrok ws. Nedveda nie wpłynie na jego pracę w czeskiej federacji, gdzie jest dyrektorem sportowym i odpowiada zarówno za seniorską kadrę, jak i drużynę do lat 21.



Zobacz też: Słowa Torresa poszły w świat. "Wysyła sygnał Lewandowskiemu"
"W postępowaniu karnym udowodniono już wcześniej, iż nie popełniłem żadnego czynu zabronionego, a sąd uchylił nałożoną na mnie ośmiomiesięczną karę. Obecna umowa, którą złożył klub, jest legalnym instrumentem prawnym. Wierzę, iż sprawa jest już zamknięta raz na zawsze, a decyzja w żaden sposób nie zagrozi mojej obecnej roli" - przekazał Nedved w oświadczeniu cytowanym przez portal ceskenoviny.cz.
- Jestem informowany o rozwoju sytuacji wokół Nedveda. Przyjmujemy do wiadomości decyzję sądu. Decyzja nie ma jednak wpływu na jego obecną pozycję - podsumował krótko David Trunda, prezes Czeskiego Związku Piłki Nożnej.
Idź do oryginalnego materiału