„Zdmuchnął go, pożarł” – Dan Hooker o walce Oliveiry z Gamrotem!

10 godzin temu


Dan Hooker skomentował pojedynek Charlesa Oliveiry z Danem Hookerem! Nowozelandczyk nie potraktował naszego rodaka ulgowo.

11 października w Rio de Janeiro odbyła się gala UFC Fight Night: Oliveira vs. Gamrot. Było to spore wydarzenie, w którym udział wzięło rzecz jasna wielu Brazylijczyków. Jego największą gwiazdą był jednak „Do Bronx”, który planowo co prawda miał się zmierzyć z Rafaelem Fizievem, jednakże finalnie stanął w szranki z „Gamerem”.

Z pewnością był to najgorszy występ w zawodowej karierze Mateusza. Oczywiście gigantyczny, niemalże całkowity udział w tym brały – brak przygotowań oraz klasa rywala. Niestety, Polak został zdominowany przez Brazylijczyka, który już w 1. rundzie parę razy był blisko poddania rywala. Sztuka ta udała mu się w drugiej odsłonie ich rywalizacji, jednakże nie był to typowe duszenie zza pleców, a naciskówka na szczękę. Oczywiście nie taki był zamiar Charlesa, jednakże okazało się to być skuteczne. Początkowo Oliveira łapał uchwyt na szyji Polaka, jednakże ten ssunął jego rękę na swoją szczękę, co finalnie jednak nie okazało się być zbawcze.

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot o odklepaniu duszenia Oliveiry: Czaszka by mi eksplodowała [WIDEO]

W wywiadzie dla „Sky Sports NZ” pojedynek ten ocenił Dan Hooker. Były rywal Mateusza, który przymierza się do walki z Armanem Tsarukyanem, wypowiedział się tam w sposób następujący:

Zdmuchnął go, pożarł go tam. (…) To było też jednak wielkie ryzyko dla Charlesa, bo wziął tę walkę 3,5 miesiąca po ciężkim nokaucie. Ale wrócił do gry i to z przytupem. Gamrot nigdy nie był wcześniej skończony. (…) Nie był w stanie się dostosować. Wyglądało, jakby miał tam eksplodować ze zmęczenia po pierwszej rundzie. Po pięciu minutach wydawało się, iż wyssie całe powietrze z tej hali. Zrobił się różowy.

W wyniku tej porażki Gamrot nie zaliczył żadnego spadku w rankingu kategorii lekkiej, natomiast mieliśmy za to do czynienia z awansem „Do Bronxa”. Były mistrz organizacji nie dość, iż awansował na 3. miejsce w dywizji do 155 funtów, to jeszcze ponownie zameldował się w klasyfikacji P4P.

Idź do oryginalnego materiału