Zawodnik Motoru Lublin nie wykorzystał szansy. „Czułem się kwadratowo”

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Kiedy w czerwcu rozmawialiśmy z Mateuszem Cierniakiem o Grand Prix Challenge w Holsted i cyklu Tauron SEC, zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin mówił, iż „chce się dobrze bawić”. W sobotni wieczór na duńskiej ziemi bawił się nieźle tylko w drugiej części fazy zasadniczej. Niestety, już po dwóch startach Cierniak wiedzieliśmy, iż o awans będzie bardzo trudno.

– Zabrakło dobrego początku. Dwa pierwsze biegi pojechałem tak, jakbym nie chciał. Bardzo kwadratowo się czułem na tym torze. Co mam na myśli? Po prostu jechałem niepoprawnymi liniami. Można powiedzieć, iż trochę doświadczenia zabrakło, ale i tak uważam, iż nie było najgorzej – podsumował Cierniak w rozmowie ze speedwaynews.pl.

Cierniak nie wykorzystał doświadczenia z toru w Holsted

Zawodnik Motoru przyznał również, iż tor na obiekcie Holsted Tigers niespecjalnie go zaskoczył, ponieważ czerpał z doświadczeń, wyniesionych z finału ligi duńskiej.
– To była po prostu kwestia mojej jazdy. Najbardziej szkoda mi zera z drugiej serii, które było wynikiem zamieszania. Nie zmienia to faktu, iż ósme miejsce w pierwszym Challenge’u nie wygląda źle – podsumował Cierniak.

– Ważne, iż zakończyłem zawody w taki sposób, iż rzeczywiście jechało mi się dobrze. Miałem pod kaskiem uśmiech na twarzy. Na Grand Prix jeszcze przyjdzie czas. Tak jak mówiłem w Toruniu – nie napalałem się, po prostu chciałem dobrze pojechać. Nie było mi dane awansować. Będę próbował w przyszłym roku – oświadczył zawodnik Motoru.

Pytany o potencjalnego rywala swojego zespołu w fazie play-off PGE Ekstraligi Cierniak odrzekł, iż „przewiduje kwestię Grudziądza„. – Oficjalna decyzja niebawem przyjdzie od trenera. Mamy się jeszcze zdzwaniać – zdradził. – Do Torunia wolałbym pojechać w finale – zakończył.

Pary półfinałowe PGE Ekstraligi poznamy w poniedziałek (11 sierpnia) przed południem. „Koziołki” pozostają zdecydowanym faworytem do złotych medali i mogą sobie wybrać najbliższego rywala. W czołowej czwórce znalazły się również Betard Sparta Wrocław, PRES Grupa Dewloperska Toruń i Bayersystem GKM Grudziądz. O utrzymanie powalczą kluby z Zielonej Góry, Gorzowa, Częstochowy i Rybnika.

Mateusz Cierniak
Idź do oryginalnego materiału