Zapomniany transfer Górnika Zabrze wreszcie trenuje

8 godzin temu

Kibice Górnika Zabrze mogli już zapomnieć, iż Jarosław Kubicki nie jest jedynym zawodnikiem, który latem trafił do ich zespołu z Jagiellonii Białystok. Ten sam kierunek obrał Michal Sacek, który wciąż nie zadebiutował po zmianie kolorów klubowych. niedługo może się to zmienić, bowiem Czech ma być coraz bliżej powrotu do gry.

Optymistyczne wieści na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Płock przekazał Michal Gasparik, który został zapytany o sytuację kadrową w swojej drużynie. Słowak stwierdził, iż przygotowania były nieco skomplikowane z racji na sporą ilość jego podopiecznych, będących na zgrupowaniach reprezentacji, jednak przekazał także pozytywne informacje o kontuzjowanych zawodnikach.

– Michal Sacek zaczął trenować na wyższym poziomie, co mnie bardzo cieszy. Co do Roberto Massimo to myślę, iż po najbliższym meczu rozpocznie treningi z drużyną. Natomiast Dominik Szala jeszcze nie jest z nami. Ta przerwa potrwa dłużej – powiedział szkoleniowiec obecnego lidera Ekstraklasy.

Górnik w końcu może doczekać się debiutu swojego prawego obrońcy

Michal Sacek był sprowadzany do Zabrza jako podstawowy zawodnik na prawą stronę defensywy. Przez jego przeciągające się problemy zdrowotne trener Gasparik był zmuszony szukać innych rozwiązań. Na tej pozycji do dyspozycji jest choćby doświadczony Paweł Olkowski, który jednak nie zawsze wygrywał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie. Częściej zaufaniem trenera cieszył się Kryspin Szcześniak, mogący grać także jako stoper. Alternatywą był jeszcze Matus Kmet, który dostawał też szanse w roli skrzydłowego.

To właśnie jeden z trójki Szcześniak-Kmet-Olkowski będzie odpowiedzialny za zabezpieczenie prawej obrony w następnym meczu z Wisłą Płock, o który również Michal Gasparik został zapytany.

– Wierzę, iż nie będzie to zamknięty mecz. Wisła ma dobrą defensywę, jest to jedyny zespół, który gra w formacji 3-5-2, ale broni 5-3-2, a nie 5-4-1, jak to zwykle jest w Ekstraklasie. To będzie dla nas dobry challange, bo chcemy wygrać i pożegnać się z kibicami i tą atmosferą, która tutaj będzie. Zależy nam na zwycięstwie i chcemy zdobyć więcej niż jedną bramkę. Chcemy to zrobić, bo Wisła na wyjazdach gra bardzo dobrze w obronie, jest bardzo skuteczna i jeszcze nie straciła więcej niż jednego gola. Spróbujemy zagrać bardzo ofensywnie i od początku pressować defensywę przeciwnika – powiedział słowacki szkoleniowiec.

Górnik Zabrze jest liderem Ekstraklasy z przewagą dwóch punktów nad drugą w tabeli Jagiellonią Białystok. Zespół z Roosevelta poza starciem z płockim beniaminkiem do końca roku zmierzy się jeszcze z Radomiakiem oraz dwukrotnie z Lechią – jeden z meczów będzie rozgrywany w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Być może, w którymś z tych spotkań choćby symboliczny występ zaliczy Michal Sacek.