Kamil Jóźwiak na początku zeszłego roku trafił do Granady, której miał pomóc utrzymać się w La Lidze. Misja zakończyła się niepowodzeniem, ale 22-krotny reprezentant Polski (ostatni występ w 2021 r.) został w klubie po spadku do Segunda Division. Ale choćby na niższym szczeblu wiedzie mu się bardzo przeciętnie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki zmarnowanym talentem? "Ludzie p******i, iż nie miałem charakteru"
Kamil Jóźwiak zawodzi w Granadzie. "Nierówne występy"
Od 22 października 2024 r. skrzydłowy zagrał tylko w czterech ligowych meczach, spędzając na boisku 111 minut (do tego 101 minut w dwóch spotkaniach Pucharu Króla). - Nie wiem, czy to dlatego, iż nie wrócił do formy, czy też brakuje mu pewności siebie, ale w żadnym meczu się nie wyróżniał. Czas pokaże, czy klub będzie dla niego szukać drużyny w styczniu, ponieważ Granada z pewnością dokona transferu na jego pozycji - mówił jakiś czas temu hiszpański dziennikarz Rafael Lamelas Rodriguez. Jego słowa wydają się znajdować potwierdzenie.
Zobacz też: Media: Gwiazdor podjął decyzję ws. swojej przyszłości
O sytuacji Granady rozpisuje się hiszpański dziennik "AS". "Nierówne występy Jóźwiaka, Theo Corbeanu, a ostatnio Giorgiego Citaiszwilego (były gracz Lecha Poznań i Wisły Kraków - red.) sprawiają, iż Granada będzie rozglądać się za jednym lub dwoma skrzydłowymi w tym oknie transferowym" - czytamy.
Jako iż hiszpański drugoligowiec ma prawie pełną kadrę (24 na 25 możliwych graczy), to konieczna może okazać się sprzedaż. A wszyscy trzej wspomniani skrzydłowi na razie nie pokazują nic szczególnego i do każdego są zastrzeżenia. Co pisze się o Jóźwiaku?
Kamil Jóźwiak na wylocie z Granady? "Oferuje dobre rzeczy, ale nie blask"
"Po odejściu Bryana Zaragozy (do Bayernu Monachium - red.) przybył z występującego w MLS Charlotte. W reprezentacji Polski wystąpił ponad 20 razy, ale mimo dobrych intencji, chęci do gry w obronie i szukania pozycji przy liniach, aby wykonać ostatnie podanie, nie eksplodował. Oferuje dobre rzeczy, ale nie blask. Jest jednym z tych, których kontrakt wygasa w czerwcu 2025 r." - podsumowano.
Dla Granady styczniowe okno transferowe to prawdopodobnie ostatnia okazja, aby zarobić na odejściu Polaka. On sam też może zdecydować się na taki ruch, gdyż nie gra zbyt wiele. Jego bilans od początku sezonu to 14 meczów (617 minut), zero goli i jedna asysta. Jego zespół w 21 meczach zgromadził 33 pkt i zajmuje siódme miejsce w tabeli.