Zapadła decyzja, na którą czekali Rosjanie. Ależ zawrzało. "To brak szacunku"

2 tygodni temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=XcIV7BowsU4


Pod koniec czerwca tego roku w czeskim mieście Racice odbędą się mistrzostwa Europy w kajakarstwie sprinterskim. Zgodnie z decyzją organizatorów w turnieju udziału nie wezmą rosyjscy sportowcy, którzy zostali wykluczeni. - Czego oczekujemy od kraju rusofobicznego? - grzmi deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Nikołaj Wałujew. A to nie jedyny głos oburzenia.
Niedługo po rozpoczęciu Wojny na Ukrainie rosyjscy i białoruscy sportowcy zostawali stopniowo odsuwani od rywalizacji w kolejnych dyscyplinach. Praktycznie cała Europa od początku konfliktu była zgodna co do jednego - jeżeli państwo Władimira Putina przez cały czas będzie prowadziło ataki na naszych wschodnich sąsiadów, zawodnicy czy zespoły z Rosji i Białorusi nie będą brani pod uwagę w europejskim sporcie. "Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z reprezentacją Rosji. To jedyna słuszna decyzja" - informował w 2022 roku Cezary Kulesza, tuż przed barażami do katarskiego mundialu.


REKLAMA


Zobacz wideo


Rosjanie grzmią po decyzji Czechów. "Musimy zwrócić się do wyższych władz"
Choć od początku wojny minęły już ponad trzy lata, to sportowcy z państw agresorów przez cały czas są wykluczani z większości światowych rozgrywek. Taryfy ulgowej ostatnio nie otrzymali również od Czechów, którzy w dniach 19-22 czerwca zorganizują mistrzostwa Europy w kajakarstwie sprinterskim w malutkim miasteczku Racice.


Zgodnie z decyzją organizatorów w turnieju udziału nie będą mogli wziąć zawodnicy z Rosji. Można było się spodziewać, iż tuż po ogłoszeniu tej informacji całe środowisko sportowe z kraju, który najechał Ukrainę, będzie wzburzone. I tak też się stało.
W rozmowie z portalem sport-express.ru deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Nikołaj Wałujew nie gryzł się w język, komentując brak Rosjan na ME. - Czego oczekujemy od kraju rusofobicznego? - pytał ironicznie. Podobne zdanie w tym temacie wygłosiła ceniona trenerka dawnego ZSRR w łyżwiarstwie figurowym - Tatjana Tarasowa.
Zobacz też: Oto pierwsze słowa Świątek na Indian Wells. Krótko i dosadnie


- Musimy zwrócić się do wyższych władz, takich jak Międzynarodowy Komitet Olimpijski, o położenie kresu takim decyzjom. To brak szacunku dla przedstawicieli naszego kraju - powiedziała 78-latka, cytowana przez agencję prasową TASS. Informację o odmowie przyjęcia rosyjskich zawodników na mistrzostwa Europy w Czechach przekazała sekretarz generalna Rosyjskiej Federacji Kajakowej Jelena Iskhakova.
Idź do oryginalnego materiału