ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie może zaliczyć zakończonego niedawno sezonu do udanych. Choć po rozczarowujących poprzednich rozgrywkach oczekiwania były bardzo duże, zwłaszcza iż do drużyny dołączył choćby Bartosz Kurek, to skończyło się bardzo słabo. Ostatecznie ZAKSA uplasowała się dopiero na piątym miejscu, którym zagwarantowała sobie w play-offach. Udało jej się w nich zwyciężyć z Asseco Resovią 3:1, 3:2.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski po 7 godzinach przesłuchań. Do sądu nie będzie musiał wracać
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podjęła decyzję. Rezygnuje z Challenge Cup, ma inny pomysł
Piąte miejsce w lidze zapewniło drużynie możliwość rywalizacji w rozgrywkach Challenge Cup. Jak się okazuje, ma ona jednak inne plany. ZAKSA zrezygnowała z udziału w zmaganiach, gdyż chce przystąpić do procedury ubiegania się o dziką kartę Ligi Mistrzów. "Doceniamy prestiż oraz sportową wartość europejskich pucharów, jednak ambicją naszego klubu jest rywalizacja na najwyższym możliwym poziomie" - przekazano w komunikacie 13 czerwca.
Trzeba przyznać, iż polski zespół ma duże szanse na to wyróżnienie, gdyż jest ono przyznawane na podstawie zasług sportowych oraz potencjału marketingowego. "Wierzymy, iż nasze dotychczasowe osiągnięcia na arenie międzynarodowej, w tym trzy triumfy w Lidze Mistrzów (2021, 2022, 2023), a także nieustanna praca na rzecz rozwoju polskiej i europejskiej siatkówki, zostaną docenione" - kontynuowano.
"Jesteśmy przekonani, iż ZAKSA ma potencjał, by ponownie godnie reprezentować Polskę w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych na Starym Kontynencie" - podsumowano. Tak samo uważa prezes ZAKSA S.A. Jadwiga Cichoń.
- Wierzymy, iż nasza drużyna, wspierana przez wspaniałych kibiców i partnerów, zasługuje na miejsce wśród najlepszych zespołów Europy. Jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania i zrobimy wszystko, by ponownie dostarczyć naszym fanom niezapomnianych emocji na najwyższym poziomie - oznajmiła.
Wiemy już, iż w przyszłym sezonie w tych rozgrywkach nie zobaczymy jednak Kurka, który po ostatnim meczu w kwietniu pożegnał się z zespołem. - To była czysta przyjemność. (...) Myślę, iż każdy zawodnik, który tu przyjedzie, na pewno rozwinie się sportowo, ale też przeżyje najlepsze chwile na boisku - wytłumaczył. I ujawnił, co jest największą siłą ZAKSY.
- Muszę przyznać, iż to jest jedna rzecz, której wcześniej, podczas mojego pierwszego pobytu w Kędzierzynie, troszkę nie doceniałem. Teraz widzę, iż ta społeczność kibicowska, ci ludzie dopingujący, przychodzący na mecze, to jest największa siła Kędzierzyna. I naprawdę przyjemnie dla nich wykonywać swoją pracę - podkreślił.