Zaczyna się. Dla pogromczyni Świątek to zupełna nowość. "Aż zaniemówiłam"

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Geoff Burke / IMAGN IMAGES via Reuters Connect


Za Alexandrą Ealą najwspanialszy turniej w jej tenisowej karierze. Rewelacyjna Filipinka dotarła do półfinału turnieju WTA 1000 w Miami, po drodze eliminując m.in. Igę Świątek. Dzięki temu w poniedziałkowym zestawieniu rankingu WTA czeka ją potężny awans. Gdy emocje opadły, 19-latka postanowiła zabrać głos w mediach społecznościowych i skomentowała te kilkanaście pięknych dla niej dni na Florydzie.
Iga Świątek, Madison Keys, Jelena Ostapenko. Zestawienie tych trzech zawodniczek brzmi jak 3/4 potencjalnej grupy w turnieju WTA Finals na koniec sezonu. Jednak to "tylko" lista zawodniczek, jakie w ciągu tygodnia ograła Alexandra Eala (pokonała też Katie Volynets w I rundzie). Tenisistka, która w swoim ostatnim meczu przed Miami przegrała w II rundzie Challengera w Trnawie z 213. w rankingu WTA Szwajcarką Valentiną Ryser, na Florydzie nagle przeistoczyła się w prawdziwą maszynę, której wiele do finału nie zabrakło (wygrała seta z Jessicą Pegulą).


REKLAMA


Zobacz wideo Polscy skoczkowie mają nowego trenera. Thurnbichler się pożegnał


Eala ograła plejadę gwiazd. Czy to początek jej drogi do jednego szeregu z nimi?
O jej sile w przeciągu tych kilku dni przekonała się też w ćwierćfinale Iga Świątek (6:2, 7:5 dla Filipinki). Oczywiście można powiedzieć, iż Polka przegrała tam głównie sama ze sobą. Jednak gdyby Eala wyszła na kort wystraszona utytułowanej rywalki, to mogłaby polec choćby w starciu z rozsypaną Polką. A tymczasem ona wykorzystała problemy naszej reprezentantki bezlitośnie.


Główną nagrodą dla Eali będzie oczywiście awans w rankingu WTA. Potężny awans, bo na Florydę przyjechała jako 140. rakieta świata, a wyjedzie na 75. miejscu, czyli aż 65 pozycji wyżej. Sporo jej to może ułatwić w kontekście kwalifikowania się do kolejnych turniejów. Gdy wszelkie emocje już opadły, Eala zabrała głos w mediach społecznościowych, by podsumować wszystko, co się wydarzyło.


Eala pełna pokory po Miami
- Wow. Tegoroczne Miami Open sprawiło, iż aż zaniemówiłam. Jestem pełna emocji, głównie dumy i wdzięczności. Jestem z siebie bardzo dumna, iż przetrwałam wszelkie trudne momenty i wystawiłam świadectwo Filipinom w jednym z największych tenisowych turniejów świata. Jestem też wdzięczna za całe pozytywne myślenie kierowane w moją stronę i modlę się, byście przez cały czas wspierali mnie przy wzlotach i upadkach - czytamy w poście na Instagramie.
- Wiem, iż te dwa tygodnie otworzyły przede mną mnóstwo możliwości. Jednak razem z nimi przychodzą nowe przeszkody, które będę musiała pokonać. Prawdziwa praca rozpoczyna się właśnie w tym momencie - podsumowała Eala.
Idź do oryginalnego materiału